Nie jesteś zalogowany na forum.
Pielegniarka sie w chuj zszokowala -Sluuuuvhaaaam?!
Maria sie usmiechnela chociaz chcialo jej sie smiac bardzo.”, bo to bylo piekne.
-Jak pan chce uprawiac seks z tak chora zona? Przeciez ona nie moze sie ruszac.
Offline
- A dmuchana lalka się rusza? Zycia Pani nie zna.... dla Pani wiadomość fiuta wkłada się w dziure... zalezy kto jaką lubi... Ja mam Panią anatomii i sexu uczyć??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahahahaha porownal ja do dmuchanej lalki hahaha
Maria sie cieszyla z Miguela i przez niego juz sobie wyobrazala jak ja posuwa. Calego go oblukala.
Pielegniarka sie zniesmaczyla -Pan jest bezwstydny i wulgarny. Kobieta to nie lalka. Chore-powiedziala i poszla
Offline
- Ohh jak te stare baby nic znają zycia....- pokręcił głową i zerknął na Maryśkę - Gotowa na zmianę image'u? Chyba już wystarczająco masz na sobie tą beznadziejną kreację... Czas na zmiany
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokiwala glowka na tak. Juz mogla glowka ruszac wiec bylo spoko. Cwiczyla ciagle twarz i sie wysilala, wiec udalo jej sie puscic mu oczko
Offline
- Jak widzisz, dalej nie wiem co i jak.... Beznadziejnych porad tu udzielają...- no i korzystał z okazji, że mógł się nią bawić jak lalką, więc najpierw ją porozbierał! a potem dopiego grzebał za jej ciuszkami i ślepia mu uciekały do niej.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wiedziala, ze specjalnie tak zrobil. Usmiechnela sie obserwujac go uwaznie i jak sie zblizyl to znowu smyrnela mu krocze
Offline
Nie chciał jej męczyć, więc darował sobie stanik i założył jej koszulkę, a potem ją zmacał po cipce, skoro ona jego obmacywała! - Lepiej się czujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokiwala glowka na tak, bo lepiej bylo jak dotknal jej cipki. On, a nie Massimo.
Pokazala paluszkiem na usta, ale dalej go postanowila zaskoczyc, a potem paluszkiem na cipke
Offline
Zaśmiał się - I to ja jestem wulgarny.... Opanuj się, mała... - i jej założył pas cnoty, czyli majciochy, skoro ją rwało do bzykania! - Koniec tego co dobre... Powinnaś mnie uprzedzić kiedy masz okres... - bo się pobugił o jej śpiączki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Chciala zapytac czy sie boi:( to pokazala jeszcze raz na jego usta, a potrmwzruszyla ramionkami. Nie wiedziala kiedy ma onres bo sie pogubila ile tu lezala
Offline
Uśmiechnął się - Więc moje plany nadal aktualne.... Cool....- wrzucił jej jakąś spódnice na te mahciochy i był wykończony po takim treningu - Masz wszystkie papiery?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokazala mu paluszkiem gdzie leza. Pogladzila go po dloni jak sobie ladnie poradzil z ubraniem jej.
Offline
miał już wprawę po dzieciaku hahah Wrzucił dokumenty w torbę i spojrzał na Maryśkę. - Gotowa wrócić do domu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokazala palcem na niego, a pozniej na siebie i sie usmiechnela
Offline
W końcu ją pocałował w usta, a potem torbę rpzerzucił przez ramię i Maryśkę wziął na ręce.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Miala glowe przy jego buzce i szyi i udalo jej sie jego musnac usteczkami i byla w chuj szczesliwa
Offline
jeog chuj trochę mniej hahah - Torturujesz mnie...- i wyszli z tego szpitala w końcu i ją usadził w samochodzie i znowu ją zmacał przez majty po cipce.. - Rozłożę siedzenie, żebyś miała wygodniej
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokiwala glowka, ze ma racje. Musiala miec rozlozone teoche. A cipeczka jej chciala duzo i duzo wiecej. Chociaz tego chciala w tej chorobie ha
Offline
Mikie jej zrobił plażing w samochodzie, z tyłu wrzucił torbę i zająl w końcu miejsce kierowcy. - Zanim dotrzemy do domu chcę widzieć twoje mokre majtki... na marne ich nie zakładałem..- uniósł brewkę i pojechali do domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
hahah dla niej poszedł na dziwki hahaha
Mikie wpadł na imprezkę do Aaronka, skoro z Domenico tak ustalili, że Massimo tu będzie. Najpierw był dla wszystkich milusi i rozmawiał o biznesie i co tam u niego, bez wdawania się w szczegóły. Najpierw strzelil sobie whiskacza, bo nie musiał przez chwilę zajmować się Maryśką! A potem skorzystał z okazji, że na zewnątrz stał Massimo, więc podszedł do niego i bez uprzedzenia z pięsci przyłożył mu w tą piękną buźkę.
- Odbiło Ci?! Za co to?!- zapytał zszokowany Massimo
- Za Marię... Nigdy więcej nie dotykaj jej, albo Cię zabiję!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimo się zaskoczył, że się wydało i już sobie nie poużywa więcej:( - Nie wiem o co Ci chodzi, Miguel...
- Nie udawaj idioty! Maria nie jest warzywem! O wszystkim mi powiedziała... Najchętniej już bym cię zabił, ale nie mogę... więc to był ostatni raz kiedy zbliżyłeś się do mojej żony i rodziny.... Zabawiaj się z kim chcesz, nie obchodzi mnie to, ale od mojej kobiety trzymaj się z daleka! Więcej ostrzeżeń nie będzie, możesz być tego pewien..- przyłożył mu jeszcze raz w ryjek i pojechał do domu zanim Massimo się na niego rzucił.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przyjechali do szpitala. Maria ofc caly czas trzymala Miguel za raczke, bo sie czula bezpieczniej. Jak zawitali u doktorka to od razu zabral ja na badania, wiec Miguel juz musial czekac sam. Sprawdzali juz wszystko u niej. Mozg to przede wszystkim! Badania krwi itp itd wiec troche to zajelo
Offline
i znów ją zamkną w psychiatryku jak dostaną wyniki z mózgu hahaha
Mikie już spokojnie czekał, skoro ona wracała do zdrowia i wiecej problemów nie miał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Lekarz wyszedl do Miguela bez Marysi
-Pana zona zaraz wroci. Mam wyniki. Wszystko sienpoprawilo. Tabletki na serce juz tylko 2 razy w tygodniu. Badania krwi bardzo dobre. Wyglada na to, ze cale zlo minelo. Pomoglismy pana zonie.
Offline