Nie jesteś zalogowany na forum.
Maria wbila mu az paznokiec w reke zeby mial slad ha a pozniej go puscila jak i on przestal. Wyzywala go w myslacg
Offline
że przestał chyba! Uśmiechnął się - Do zobaczenia wkrótce, Maria... - ulotnił się, skoro dobra zabawa się skończyła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zostala i przezywala to, ze ja zgwalcil w polowie ha
Offline
Miała jakiś magnes do gwałtów haahaha
No i po jakimś czasie w końcu się zjawił Mikie i usiadł tam, gdzie wcześniej Massimo. - Mam nadzieję, że dzisiaj lepiej się czujesz... Jak poczujesz się na tyle dobrze, że lekarze pozwolą Cię zabrać do domu to na pewno poczujesz się lepiej z daleka stąd..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria go zlapala za reke mocno i oczkami pokazywala ze cos sie stalo ha nie wiedziala czy skuma ale starala sie to przekazac wzrokiem
Offline
Uśmiechnął się - Coraz więcej siły masz... To dobry znak...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria mruknela i miala mine jak zbity pies. -Miguel zrozum, ze cos sie stalo…-prosila w myslach
Offline
Skumał po swojemu - Maria... nic się nie dzieje... Przeszłaś poważną operację, potrzebujesz jeszcze sporo czasu, aby wrócić do pełni sił... Musisz być cierpliwa...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odetchnela ciezej i juz sie nie starala. Wiedziala, ze nic z tego. Miala nadzieje, ze w koncu zacznie mowic. Wysilila sie bardzo i powedrowala reka do jego buzki bo chciala go tam dotknac
Offline
to ją dotknął za tę rękę - Będzie dobrze... Alejandro za tobą tęskni...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona tez tesknila. Nawet nie widziala dziecka tyle czasu. Ptrzyla smutno na niego i go pomiziala paluszkami
Offline
Pocałował ją jeszcze w rękę - Poradzimy sobie z tym, maleńka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wziela reke od niego i pokazala na swoje usta
Offline
Uśmiechnął się - Stęskniłaś się? - nachylił się i ją pocałował w usta
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie mogla za bardzo odwzajemnic, ale sie cieszyla, ze ja caluje. Chciala zapomniec o tym co Massimo zrobil
Offline
Powoli się od niej odsunął - Teraz postaraj się odpocząć.. Musisz jeszcze sporo zregenerować się po tym co zaszło
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To go zlapla szybko za reke -Nie idz-nie mowila ale myslala to i patrzyla na niego
Offline
- Spokojnie... Zostanę z tobą... Nigdzie się nie wybieram..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to juz jej ulzylo i pomiziala go by wiedzial, ze o to chodzilo i juz zamknela oczy by odpoczac.
Offline
No to sobie siedział obok niej jak ona drzemkowała, a że z nią już było coraz lepiej to zabrał się w końcu za pracę, ale tylko na mailach i smsach.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No bylo z nia dobrze kurwa hahaha jak nie mogla mowic i sie ruszyc
Znowu otworzyla oczka i patrzyla na niego jak cos tam robil. Przyszli do niej rodzice. Ojciec ofc wiesziak, ze to wszystko wina Miguela i bardziej go nienawidzil.
Offline
ale mogła nie żyć, więc jest lepiej taaak ahha
Mikie nie miał ani ochoty ani sił się użerać z tatusiem, więc się ewakuował po kawę haaa Zastanawiał się czy siostrunia to co usłyszała od Maryśki puściła w dalszy obieg, ale nie prowokował, aby się dowiedzieć. Taki grzeczniutki był haaa
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Blanca nie byla taka. Nikt sie nie dowiedzial. Rodzice siedzieli u Marysi i gadali do niej.
Blanca jednak tez przyszla i wpadla na Miguela -O czesc. Mozna isc do niej? Jak sie czuje?
Offline
- Wasi rodzice tam są.... Z każdym dniem coraz lepiej, ale do pełnej sprawności nadal sporo brakuje... Jeśli lekarze sie zgodzą chcę ją zabrać do domu i tam będzie miała pielęgniarkę, która z nią będzie cały czas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestes pewny? Poradzisz sobie? Na pewno lepiej jej bedzie niz w szpitalu…wiesz…Maria jak byla u mnie ostatnio to byla juz wstawiona…mowila, ze chce sie rozstac, ale jak ja polozylam do lozka to tylko twoje imie mowila.
Offline