Nie jesteś zalogowany na forum.
-Niw wiem dlaczego sie tak zachowalam…bylam taka glupia…juz nie bede…-tulila sie do ojca skoro nie miala do kogo -Nie przejmujcie sie. Przejdzie mi…
Offline
- Nie jesteś głupia, Gia... Spodobał Ci się i trochę Cię przyćmiło... Szybko się jednak ocknęłaś, więc nie będzie tak źle i szybko dojdziesz do siebie.. Najważniejsze, że nie masz z tego powodu żadnych problemów... Obiecuję, że już nie będę szukał Ci chłopaków wśród znajomych.... Ufamy Ci skarbie i wiemy, że dobrze wybierzesz kiedy nadejdzie Twój czas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala na niego -Dziekuje…zawsze chcialam miec tak jak ty z mama…ale chyba to niemozliwe…rzadko sie tak trafia.-wycierala lezki
Offline
tak ją wytarł łęzki i zrobił jej puci puci - Raz na 20 lat skarbie... więc twoja kolej... tylko nie szukaj na siłę... Wszystko wyjdzie tak naturalnie jak u nas... Spróbuj w kawiarni - puścił jej oczko
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie usmiechnela i go przytulila jeszcze, ale krotko -Jestes najlepszy-powiedziala i poszla do pokoju
Offline
Tatuś się cieszył, że wróciła jego córeczka i kamień mu spadł z serca.
Massimo wieczorem jeszcze jej wysłał mmska, skoro sama nie chciała się odezwać.
Popływamy razem na pożegnanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Lezala w lozku jak dostala mmsa. Spojrzala na to i westchnela. Odpisala mu: „ Dlugo jeszczs bedziesz sie ze mnie smial? Juz wiecej nie odpisze. Zegnaj”
I napisala do tatusia smsa: „Jak kiedys kogos znajde to nigdy nie zapomne, ze byles pierwszym mezczyzna, ktory prawdziwie mnue kochal”. ( to dlatego ze camila cabello first man polecialo haha)
Offline
TRatuś się ofc mamusi pochwalił! - Wróciła nasza córeczka... Chyba całe szczęscie, że jest jedyna, bo bym już dawnow grobie wylądował od tych problemów z chłopcami... To na pewno karma! Za to, ze tak podpuszczałem Remedios, Octavia i Susanę..
Massimo się zdziwił jej smsiakiem
W ogóle się z Ciebie nie śmieję... Jeżeli zechcesz kiedyś się spotkać... czy coś... daj znać... Massimo
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla na smsa, a potem odlozyla telefon. Przytulila podusie i plakala wyobrazajac sobie och podroz niespodzianke na swoj sposob i ze wcale nie wyszlo tak zle. Potem zasnela.
-Gia jest chyba wrazliwsza niz ja bylam.-westchnela Maria -Bardzo mi zle z tym, ze teraz jest jej zle…dobrze, ze chociaz juz sie z toba pogodzila. Pieknie ci napisal-Maria sie przytulila do Miguela -Cosziennie dziekuje Bogu, Ze ciebie poznalam..
Offline
Mikie się zaśmiał - I masz za co! Mogłabyś się teraz bawić z takim mechanikiem i szorować jego upierdzielone smarami i olejami ubrania robocze zamiast myśleć o sexie na sianie daleko od pracy.... Gia sobie poradzi.... Jest Arango...jeszcze wszystkim, którzy w nią zwątpili jak daleko zajdzie... Zostało zająć się w końcu Javierem, aby nie zmarnował sobie życia jak twój brat...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Javier jest jeszcze mlody, Miguel. Ma czas. Kazdy jest inny. Niech sie wybawi. Ale rozmawiajmy z nim. Niech nie zapomina co jest najwazniejsze w zyciu-rzekla Marysia i sie porozbierala do snu
Gia zasnela, bo miala juz dosc mysleni na dzis
Offline
Mikie się uśmiechał do niej - I co jest najważniejsze? Sex na każdy problem... OK, nie mów tego dzieciakom... - bo dopiero co przeżywał GIe, nie chciał znowu!
Massimo jeszcze czekał, ale jak się nie doczekał to też poszedł spać zastanawiając się jak znowu zaciągnąć ją do łóżka, bo nie mogło wyjść na jej! No nie mogło i już!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Sex z toba jest niesamowity…tyle lat, a ciagle jest bosko.-zacieszyla sie Marysia. Pewnie tez poszli spac i nastal pieeeeknyyy dzieeen
Offline
to ten Anity!! haha
Mikie rano jeszcze sobie spał, musiał odespać stresy przez Gię, już się tak szybko nie regenerował, jeszcze jak zonka go dojezdzała
Massimo rano się pozbierał i jeszcze poszedł się przejść plażą gotowy do powrotu, skoro nie miał tu co bzykać:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia wstal. Ubrala sie w stroj i narzutke i poszla sie przespacerowac po plazy
Akurat po tej samej co on.
Offline
To miała peszka! Bo jak ją zauważył to od razu do niej doskoczył i pociągnął ją na piasek! i pocałował ją w usta.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Az jej sie zakrecilo w glowie jak nagle wyladowala na piasku, jeszcze z nim. Nawwt poruszala ustami -Oszalales?!
Offline
- Możliwe...- powiedział i usiadł na niej okrakiem- Teraz mi nie uciekniesz... - powiedział i jak miała taki super strój to rozwiązywał jej majtki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Massimo, zostaw!-powstrzymywala mu rączki i niewiedziala co sie tutaj wyprawia nagle
Offline
- Uspokój się albo twoje majtki wylądują w twoich ustach - powiedział z full powagą i nie przerywał sobie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie masz prawa mnie dotykac. Skonczylo sie!-powiedziala i dalej trzymala jego rece
Offline
- SKończy się kiedy ja o tym zdecyduję...- i jak go trzymała to się wyplątał i jej rece poprowadził do swoich spodni - Nie ociągaj się..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla mu w oczy -za chwile zaczne krzyczec i zbiegnac sie ludzie…
Offline
- Wtedy im opowiem, ze tak reagujesz jak Ci dobrze...- powiedział i ją zmacał po brzuchu i cyckach - Całą noc wspominałaś jak Cię całuję, dotykam... jak jestem w tobie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Czula napiecie i szybciej juz oddychala -Ty wspominales…dlatego juz niemozssz wytrzymac…
Offline