Nie jesteś zalogowany na forum.
- Hmm... jesteś tak rozgrzana, że pewnie załujesz, że nie mamy samochodu w pobliżu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Myslisz,ze mozesz tak robic? Moge dotknac twojego penisa i sam bedziesz mial problem dojsc do domu -podniosla brwi
Offline
- A kto powiedział, że czekałbym aż do powrotu do domu, kochanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie mamy samochodu -usmiechnela sie
Offline
zasmiał się- dla mnie to żaden problem- i machnął za rachunkiem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla na niego uwaznie i miala napiecie. Zastanawiala sie czemu on moze tak zdanie zmieniac ha
Offline
hahahaha a ona to co nie mogła? rzucil luźną propozycję a ona ją zaakceptowała bez jakichkolwiek pytań hahahaha
no i zapłacił,a potem zerknął na nią- to co? idziemy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
bo jak mozna planowac cos od rana jak nie wiesz na co cie najdzie ochota. to jak powiedziec nie bede jadla dzis pizzy, a popoludni mnie chetka wezmie haha
Wiec poszli do domku i go wziela ofc za raczke.
Offline
Przyszla do umowione kawiarni o umowionej godzinie i rozgladala sie za nowym menago
Offline
ZJawił się zaraz za nią i podszedł do niej
- Cieszę się, że zdecydowałaś się przyjść. Czego się napijesz, Maria?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wezme kawe z mlekiem i to wystarczy-usmiechnela sie. Zajeli tez stolik i usiedli
Offline
więc przy ladzie zamówił im po kawce i wróćił do Maryśki i podał jej kawkę i sam usiadł. - więc chciałabyś zacząć od reklamy, wywiadów czy koncertów?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zaczynam niedlugo reklame. Chce sie z toba umowic, zebys wszystko uzgadnial z Miguelem. On juz mi zalatwil termin reklamy. A potem mozemy sie zabrac za wywiady.
Offline
- Nie uważasz, ze to będzie uciązliwe kiedy on będzie koncertował z Mai na drugim koncu kraju, a ty bedzisz nagrywać w stolicy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel bedzie ze mna nie z Mai...-zglupiala sama -Skad ten pomysl, ze z nia pojedzie?
Offline
- Maria..- powiedział patrząc na nią zaskoczony- Dlatego własnie będziemy razem pracować, ponieważ Miguel obiecał Maite pomóc przy nowej trasie, czyli będzie na każde jej zawołanie.. Myślałem, ze wiesz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie, nie wiedzialam. Myslalam, ze tylko z powodu Gabriela. -i sie bardzo chujowo poczula
Offline
- Widzisz, wiem , że mają dobre układy z tutejszymi szefami, jednak moi uważają, że nasze gwiazdki za dużo by chcieli... i najlepiej, aby nikt ich nie kontrolował... Za bardzo im pobłażają i pozwalają wchodzić sobie na głowę, ale to ma się niedługo zmienić... Moi szefowie naciskają, aby wszystko wróciło do normy i każdy pokazał jak mu zależy na pracy.. Dlatego tu jestem, abyś zobaczyła, że możesz wiele osiągnąć bez faceta, który zaciągnął cię do łóżka, aby wzbogacić się na Twoim sukcesie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiesz co? Mysl co chcesz, ale nie jest tak. Nie znasz go. Wyjasnie te sprawe-powiedziala wstajac od stolika
Offline
- Usiądź proszę.... Mówię tylko to co wszyscy widzą, jesteśmy przecież obiektywni.. Zanim poznał Ciebie z Mai też się tak bawił... Myślisz, że dlaczego teraz chcą razem pracować?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tylko, ze u nas to nie jest zabawa. Widzicie tylko nas w pracy. Co mozecie wiedziec? Nic...
Offline
- Maria... nie mówię o Was, ale o twoim facecie... Jeśli odpowiada Ci to, że twój facet się tobą bawi i z tego co się dowiedziałem współpracuję z mafią, to nic mi do tego... Byleby w wytwórni i twoi fani nie wiedzieli o tym, że schodzisz na złą ścieżkę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba masz zle informacje. Nie wiem skad je bierzesz...-powiedziala zachowujac spokoj przy trmacie mafii -zajmij sie nasza praca, a nie nim. I daj mi znac co znwywiadami i gdzie-i olala kawe i wyszla z kawiarni zdenerwowana
Offline
J. westchnął i zadzwonił do swojego ziomka - Mogłeś uprzedzić, że to ciężki przypadek... Popracuję z nią, ale niczego obiecuję... uciekła jak tylko spróbowałem przedstawić go jako tego mniej idealnego... - pogadali jeszcze chwilkę, a potem sam się zmył.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria przyjechala z Miguelem na rynek i tu spacerowali. Rozgladala sie wszedzie -Niby pamietam te miejsca...ale nie mam zadnych wspomnien z nimi...dziwne...
Offline