Nie jesteś zalogowany na forum.
Nie mowil, ze ja zna! tylko czy bychciala poznac
-Ay mi amor...daj mi jeszcze buziaka -zacieszyla sie
Offline
wydaje mi się, że mówił jej, że wie kto to i ona się oburzyła, ze skoro ją porzuciła to nie chce jej poznać... kurwa bez archiwum to porażka wrrrr
to ją pocałował ładnie w usta.- Kocham cię.. i chyba faktycznie jest z tobą troszkę lepiej..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ja pierdole...ja nie pamietam;( moze tak bylo ehh ja juz we wszystko uwierze jak mam taka pamiec haha
Bylo, bo mowil jej kocham bez seksu haha -Jest lepiej...bylo ciezko, ale powoli zdrowieje.
Offline
hbo dla niego nie było!!!! ważne kiedy czy przed czy po! czuł tak samo, a ona miała z tym problem hahaha
- Najważniejsze, ze zdrowiejesz..- powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To pojdziesz odpoczac do domu? Juz sie nic nie stanie...
Offline
- Kochanie...wolałbym nie... Martwię się o to co tu się dzieje.... No chyba, ze zgodzisz się, aby ktoś inny w tym czasie tu był..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-zgadzam sie...bylebys tylko pojechal do domu i odpoczal...mam telefon, bede do ciebie pisac w razie co
Offline
- to kogo sobie życzysz do towarzystwa?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I tak bede spala...mozesz poprosic nojego tate?
Offline
- Hmm zobaczymy co da się zrobić...- i zadzwonił do Octu czy dałby radę wpaść do maryśki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Octu powiedzial, ze bedzie za pol godzinki mimo, ze mial na rano do pracy.
Offline
no a dzień chyba u nich jeszcze był nie? hahaha - Przyjedzie, ale chwilę się zdrzemnę i wrócę.. Octavio pewnie nie ma wolnego...
a gdzie on rpacował, ze na zmiany? jahahahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Kurwa nie! Noc! Ile moze dzien trwax hhaha za duzo sie dzislo jak na szpitsl.
-przyjdz rano kochanie. Wyspij sie spokojnie.
Offline
- Zobaczę jak się wszystko ułoży..Postaram się być jak najwcześniej..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bede tesknic za toba, Miguel...
Offline
- wiesz, że mogę zostać...- powiedział patrząc na nią. - Jeszcze mogę zadzwonić do Octavio, aby został w domu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jedz do domu, skarbie. Dzieci sie uciesza, a my bedziemy pisac...
Offline
- Dobrze, ale gdyby coś sie działo to dzwoń...- chociaż jak jej tlen odetchną to jak zadzowni hmmm No i pewnie za chwile się zjawił octu, więc mikie się ładnie z wymianą sliny z maryska pozegnał i pojechał wraz ze soim wózeczkiem do domu taksówka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To zostala z ojczulkiem i pogadala chwilke -Tato, nie musisz tu siedziec cala noc. Jak zasne jedz di domu. Tylko sie meczycie.
Wiadomość dodana po 25 min 15 s:
Maria octu wywalila wczesniej do domu.
Powiedziala mu, ze idzie juz spac. Nie chcial isc, ale jak coreczka prosila
No to pojechal ha Maria zostala sama i odpoczywala przed snem.
Offline
Jak zostala sama i wyslal jej taka widomosci to wyobrazala sobie do trgo jego buzke przy orgazmie
Wiadomość dodana po 10 min 19 s:
Maria miala mile mysli i dzieki temu jej sie szybko usnelo. Rano obudzili ja wczesniej na badania, a ze juz miala 93% to odlaczyli jej rurki i kazali oddychac normalnie. Wiedzieli, ze jeszcze bedzie nie za dobrze, ze sie nie udusi.
Offline
(( Mikie więc się zjawił w sali a tu ani jej ani octu- kurwa nie....- bo już miał znowu stres, że coś się stało...- i dzwonił do octu!!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Octu nie odbieral bo byl zajety praca hahaha a zeby nie mial tyle nerwow to Marie juz wiezli na sale znowu, wiec pomachala Miguelowi jak go zobaczyla.
Offline
to się rozłączył i mu ulżyło,s erce mu stanie za tydzień! ahhaha i po raz pierwszy mikie nie mial wozka haaaa takbym chciala zaznaczyć hahaha
- Oh, kochanie... Nie lubię jak tak znikasz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zostawili ja w sali, a Maria go od razu zlapala
Za reke. Zauwazyla, ze stoi -Kocham cie...jestem i nie znikne.
Offline
to on zauwazył, ze pielegniarka się pogubiła! - Ohhh jak ja ich nie znoszę, ciągle zapominają..- i ją wzywał guziczkiem! - zaczekaj chwilkę, zaraz ci podłączą tlen..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline