Nie jesteś zalogowany na forum.
Nie mial nic nigdy do wlosow hahah
Usmiechnela sie do niego lekko -Wiec pocaluj mnie w szyje i w czoło...bede miala lepszą noc...
Offline
to tylko zerknął czy lekarz albo pielęgniarka się nie zbliżają i ją pocałował najpierw w czoło, a potem w szyję.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Te amo..-szepnela mu jak by przy szyi, by uslyszal
Offline
- a ja ciebie... najbardziej na świecie, maleńka..- szepnął jej do ucha.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miłej nocy...jedz odpoczac -patzyla na niego i zamknęła oczka.
Offline
- Przy tobie najlepiej mi się odpoczywa, kochanie..- powiedział miziając ją po ramieniu.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
tez mu chciala to odpowiedzieć, ale nie miala juz sily. Miziala go paluszkami, az w koncu zasnęla.
https://www.youtube.com/watch?v=MKF5CWudFwc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Offline
nie popłynęła jak z ostatnim, ale i tak porażka... żółw jest szybszyyyy i życie straciła...agonia haah
To Mikie czuwał przy niej i tylko wieczorem zadzwonił do Sofii- Dani już śpi?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak, wszyscy spia. Juz pozno. Susana tez poszla.Jak Maria? Wracasz?-zapytala S
Offline
Zerknął na maryśkę. - Śpi.. zostanę z nią..trochę się jej poprawiło, więc jest łatwiej, ale nadal ciężko.. Liczę, ze jej stan się poprawi za kilka dni i będzie mogla oddychać bez maski albo tlenu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja tez na to licze, ale powinienes wrocic na noc. Zeby kregoslup odpoczal. Jak mam ci przemowic? Wiem,ze to glupie, ale jakbys....zostal sam musialbys byc sprawny. Dbaj o siebie...
Offline
- Jeszcze daje radę, nie martwcie się...Odpocznij, dobranoc.. - powiedział i się rozłączył i dreptał po pokoju, żeby jego kręgoslup mógł się nawróć na właściwe tory
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie przebudzila wnocy, zeby pokaszlec, ale szybko zasnela dalej.Nie wiedziala, ze on jest.
Offline
jak była cisza dookoła to sobie kimał przy jej łóżku, ale na kaszlanie się nie obudził. Dopiero nad ranem się ocknął i znowu sobie dreptał, ba poszedł do kibelka i na kawkę nawet
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To jak zniknal to i Marie wyniesli pod czarnym workiem:D
Nie no, na badania.
Offline
ahhaha doktor z alpejskiej wioski ją pornwał ahahha
Mikie wrócił i jak jej nie było to spoko, ze pomyślał o tym worku hahaha wyszedł z sali- Maria?! - krzyknąl na wypadek gdyby cudownie ozdrowiała zamiast znalazła sięw czarnym wokru.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podbiegla pielegniarka -Prosze nie krzyczec w szpitalu.
Offline
- Moja żona... nie ma jej w pokoju, co się stało? Gdzie ona jest? - zapytał spanikowany.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ona chorowala na zapalenie płuc? -zapytala bo to byla inna pielegniarka na zmianie -Zaraz sprawdze -i poszla
Offline
mikie nie mógł wystać w miejscu więc dreptał za pielęgniarką- ale jak mogła tak po prostu zniknąć? Czemu nikt jej nie pilnował??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Sama nie wyszla. Na pewno jąwywiezli -sprawdzalaw komputerku
Offline
- ale jak to? przecież czuł sie coraz lepiej!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Prosze znalezc lekarza. Zabrali ją z sali.
Offline
- Gdzie go znajdę?? - bo widział, ze niewiele się od niej dowie. - raczy się tu fatygować?!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Prosze sie uspokoic i poczekac -powiedziala i pokrecila glowka. -oo juz jada...-pokazala mu paluszkiem
I marie wiezli dosali ale juz miala tylko rurki bez maseczki
Offline