Nie jesteś zalogowany na forum.
to mikie się kręcił po jej sali,a potem sobie kipnął na wózku i kimał w takiej niewygodnej pozycji
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Masakra:(
Sofia do niego pisala czy wraca czy co ale nie dostala odpowiedzi. Czula, zd nie wroci jak i Maria nie wracala.
Marii spadala goraczka. Miala juz 38. Wiec taki plus byl tego poranka. W nocy wiele razy kaszlala ale dalej spala. Obudzila sie rano, ale nie chciala go budzic mimo ze bylo jej przykro, ze tak spi. Az w koncu niala kolejny atak wiec musial sie obudzic.
Offline
akurat jak się na dobre wczuł w sen! to aż wstał. - Już dobrze, skarbie... zaraz minie, obiecuję..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To az go zlapala za reke i sie dusila:(
Offline
no to znów wciskał guzik, wiedział, ze pielęgniarki go kochają ahahah - Jeszcze chwila.... - i ją cmoknął w czoło, skoro pół tujka miała zasłonięte maseczką
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to pielegniarka przyszla-Zaraz bedzie lekarz-rzekla bo tez jej wspolczula, ale poprosila miguela przy przeniesli marysie na brzuszek i jej sie lepiej zrobilo -Wiecej tlenu dostala...
Offline
- nie można tak było od razu? - zapytał zaskoczony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Kurwa no dopiero doczytalam hahahahah
-Prosze z lekarzem rozmawic-powiedziala i wyszla
Marii bylo lepiej i odpoczywala po tym ataku.
Offline
no to mikie zerknał na nia. - I jak się czujesz? Jest trochę lepiej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To miala glowke na boku i patrzyla na niego -Teraz tak...ale jest mi tak zle...i ze musisz na to patrzec.
Offline
- Maria... widziałem cię w dużo gorszych stanach... to chyba najmniejsze zmartwienie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobrze...czy cwiczyles? Kochanie...-wysapala do maski
Offline
Zaśmiał się- teraz tak będziemy robić? Ty będziesz pytać o ćwiczenia, a ja czy lepiej ci się oddycha? Jest ok, naprawdę... czuję się każdego dnia lepiej i nie mogę się doczekać kiedy ty się poczujesz lepiej i wrócimy do domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ciezko mi mowic...ale....chce ciebie sluchac-powiedziala patrzac na niego
Offline
- więc odpoczywaj...no ale cóż... ty i bycie cicho- powiedział zacieszony- to nigdy nie wychodzi...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie moge...krzyczec-powiedziala i usmiechnela sie lekko
Offline
- to akurat uważam za zaletę..- powiedział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale nie...-pobrala wdechy i dokonczyla -Nie w seksie.
Offline
- Oh... to jest ciezki temat... nasza najdłuższa przerwa? No moze poza tym zanim mi pokazałaś jak cię rozniosło po danim czy gii... ale nic stracone, przy trzecim już ci nie odpuszczę...- powiedział z uniesioną brewką
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Alw nigdy...nie zostawilam cie z niczym-usmiechala sie
Offline
- hmm.. coś proponujesz? Chociaż nie wiem jak z tą maseczką sobie poradzisz...- powiedział uśmiechająć się..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To zaczela kaszlec -Rozsmieszasz mnie-rzekla i przyszedl doktorek -Oo pielegniarka sie postarala.-i spojrzal na parametry -90% czyli nie za dobrze...jeszcze poczekamy. Na razie nic nie zmieniamy.-zmierzyl jej temperature
-Spada goraczka...37,8. Jutro rano zadecydujemy czy bedziemy zmieniac leki czy zostajemy przy tym.
Na razie musi Pani tak polezec.-powiedzial co wiedzial i spojrzal na Miguela -A pan powien tez odpoczac i z tego co wiem, rehabilitowac sie.
Offline
- ćwiczę kiedy żona odpoczywa... Wszystko jest w porządku... to znaczy, że stan Marii tylko minimalnie się polepszył, bo jedyną zmianą jest mniejsza gorączka? Od kilka dni leki nie działają, może jednak trzeba spróbować czegoś nowego?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Prosze pana. Nie mozna brac dlugo antybiotyku na pluca. A ja chce wiedziec na 100% ktory pomoze. Raz juz w konsultacji z doktorem zmienilem. Musimy poczekac do jutra. Wiem, ze jest ciezko, ale zrobimy wszystko, zeby Pani Marii z tego wyszla.
-Ale bardzo mnie boli...prosze...-rzekla Mari
-ProsE nie mowic za duzo. Ja wiem, ze boli. Wiem na czym polega to zapalenie. Zapewniam, ze robimy wszystko. Mozliwe, ze poziom tlenu wzrosnie do 93% juz dzis wieczorem. Badsmy dobrej mysli-i poszedl
Offline
- baran... - powiedział patrząc na nią i westchnął - wytrzymasz jeszcze trochę? Już i tak jest lepiej niż wczoraj czy przedwczoraj... zaczyna ci wracać humorek..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline