Nie jesteś zalogowany na forum.
-Posluchaj...wiem o Dianie...nie chce sie w to mieszac. Czlowiek sie nie oswiadcza ot tak sobie.
Offline
uśmiechnął się- Już myślałem, że wyjdziesz i nie wspomnisz o tym... Nie jestem z Dianą.... rozstaliśmy się 2 miesiące temu...było, minęło...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wow, ale dawno. I po tym wszystkim juz ci przeszlo tak? Wiem jacy sa faceci. Pewnie nadal ja kochasz i chcesz sie pocieszac. Ale ja nie pomoge ci. Ja nie jestem taka...przykro mi-westchnela i czekala czy ta taksowka juz jedzie
Offline
- Maria... może jednak wejdziemy do środka i porozmawiamy na spokojnie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala na niego i sie zastanowila. Bylo spoko od rana i chciala zostac, ale teraz nie byla pewna. -Mozemy porozmawiac...
Offline
a akurat taksówka podjechała haha - No to chodź.. Na spokojnie porozmawiamy w kuchni..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przepraszam, odwoluje....-powiedziala do taksowkarza z niewinna minka. Wkurzyl sie ale odjechal ha. Maria poszla z Miguelem do kuchni by sie nasluchac
Offline
No to sobie usiadli, tam, gdzie wcześniej się świetnie bawili.- Napijesz się czegoś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wody...-bo nadal ją suszylo ha -Poprosze-dodala milusio
Offline
No to nalał jej wody i podał jej.- Zawsze dokładasz swoje historie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Napiła się-Chyba nie zawsze...tylko jak mam emocje...-zasmiala sie krotko -Nie wiem co mialam o tym myslec. Wole naprawde nie pchac sie w takie rzeczy...nie mow ze po 2 miesiacach ci przeszlo jak sie oswiadczyles...
Offline
- Nie powiedziałem tego... Już od jakiegoś czasu się nam nie układało... to wszystko działo się powoli od jakiegoś czasu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dlugo byliscie razem?-zapytala go
Offline
- 3 lata...- powiedział patrząc na nią
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To dlugo...ona twoje oswiadczyny przyjela? Nie mieliscie dzieci?
Offline
Zaśmiał się- Zaręczyny dla dzieci? Nie w moim stylu... Nie, nie mieliśmy dzieci... zaręczyliśmy się rok temu... JUż wtedy średnio nam szło... myśleliśmy, że zaręczyny jako kolejny etap pomoże... i na chwilę było ok... ale ciągle coś nam w sobie nie pasowało... uznaliśmy, że lepiej będzie dać sobie na wstrzymanie i rozstać się...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A jakby teraz przyszla i powiedziala, zebyscie sprobowali jeszcze raz?
Offline
- To bym jej powiedział, że jest za późno...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wygladala na mila...-dowalila marysia ha -Nic juz nie czujesz? 3 lata to dlugo...tez w porownaniu do moich 3 miesiecy...-skrzywila sie
Offline
Uśmiechnął się - Jestem zainteresowany inną kobietą... zawsze będę coś do niej czuł...sympatię za te 3 lata razem... ale jednak należy do przeszłości..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zawsze byłam ciekawa jak to jest...w takim długim związku. Rozumiem, ze bedziesz czul te sympatie czy cos w koncu na pewni przez jakis czas byles szczesliwy w tym.
Offline
Uśmiechnął się- Chcesz spróbować?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Yaaa -usmiechnela sie niesmialo -Nabijasz sie ze mnie?
Offline
- dlaczego tak uważasz? Przecież ci powiedziałem, że gdyby się zjawiła Diana powiedziałbym jej, że jestem zainteresowany inną
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale jak to? -zapytala zdzwiona -Mną?
Offline