Nie jesteś zalogowany na forum.
-to zrobie jej szybko kanapki do szkoly-i zaczela robic -a my za 10 min zjemy omleta. I wszystko w porzadecxku-usmiechala sie -pytala mnie dzis czy bede jej mama...
Offline
uniósł brewkę- Uh.. poważna sprawa, co jej odpowiedziałaś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ze moge byc jej przyjaciolka...pierwszy raz jestem w takiej sytuacji...nie wiem czy sobie dobrze radze.
Offline
uśmiechnął się- Myślę, że idzie Ci bardzo dobrze...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-chyba nie tak dobrze jak tobie...mala cie bardzo kocha. Bardzo dobrze sie zachowujesz w stosunku do niej...zakochuję sie coraz bardziej...
Offline
zacieszył się- Hmm poczekaj, będę musiał porozmawiać z Nadią, aby zostawiła ją dłużej..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zrobila malej kanapki i zaczela im robic omlecika -A...myslales o tym...zeby kiedys miec swoje dzieci?
Offline
uśmiechnął się- Wyobrażasz sobie mnie jako ojca?
No i mała przydreptała- Jestem gotowa...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wyobrazala sobie, ale juz nie odpowiedziala. Tylko rzekla do malej -Spakuj kanapki do plecaczka i zjemy szybko sniadanie. Potem pojedziesz z Miguelem do szkoly.
Offline
- ok, mam dzisiaj kółko taneczne, wiec możecie przyjechać później...
Miguel się uśmiechnął- Uhh, chyba będziemy musieli nastawić budzik, aby nie zapomnieć... Potem będziemy mogli wybrać się na obiad gdzieś w miasto...- powiedział i zerknął na maryśkę, skoro mu nie odpowiedziała;(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-z checia...-usmiechnela sie do Miguela i usiedli do stolu -milo spedzimy popoludnie...smacznego-i zajadali sniadanko
Offline
to się sam upomniał! - Hmm nie pamiętam, abyś odpowiedziała na moje pytanie, kochanie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel...jestes wspanialym czlowiekiem...wiec tak, wyobrazam sobie-patrzyla mu w oczy
Offline
uniósł brewkę- Później wrócimy do tej rozmowy...- i jak zjadł to czekał na bachora. - Gabriel powinien też niedługo być w studiu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W porzadku. Nie przejmuj sie. Poradze sobie-usmiechnela sie -milego dnia w szkole mala ksiezniczko-powiedziala do malej
Offline
mała wzruszyła ramionami - Hmm szkoła jak szkoła...
Mikie się zaśmiał - pogadane...zbieramy się, niedługo będę - jeszcze pocałował maryśkę i pojechał pozbyć się bachora.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Posprzatala po sniadanku. Zrobila sobie jeszcze kawke i popijala czekajac na kogos...
Offline
mikie raz dwa ogarnął szkołę i wrócił do domu.- Jestem!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zdarzyla mu wyslac
Foto i przebrac sie znowu w sukieneczke jak go uslyszala. Zbiegla do niego -szybko...
Offline
uniósl brewkę - Hmm.... no nie wiem, skoro nie masz na sobie tamtego stroju....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie i podeszla do niego -czas na prace, wiec to bylo tylko na chwilke.
Offline
- Hmm... nie wiem czy chcę teraz pracować, skoro widziałem takie ciekawe zdjęcia...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestesmy umowieni...-przysunela sie blisko i musnela mu szyje ustami
Offline
to ją objął i docisnął do siebie - możemy się umówić na co tylko chcesz, kochanie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Objela go za szyje i pomiziala -Kochajmy sie...
Offline