Nie jesteś zalogowany na forum.
- Oczywiście.... Wszystko załatwimy w ogrodzie... CHcesz coś do picia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak. Wezme sobie lemoniade w dzbanuszku, a ty jak chcesz nalej spbie whiskey-mrugnela do niego -Ja karmie to musze jezzcze byc grzeczna w tych sprawach.
Offline
- Lemoniada mi wystarczy - powiedział zacieszony i wziął dzieciaka, bo był cięższy od dzbanka haha No i poszli rozgościć się w ogródku- tu chyba będzie dobrze
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak jest. Zostajemy tutaj. My tez dzisiaj teoche czasu tutaj spedzilysmy.
Offline
- Ah więc opalałyście się i plotkowałyście.... Ah te babskie hobby - powiedział rozbawiony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No tak szczerze to...mowilismy o tobie...zachwalalysmy cie-usmiechnela sie milo -Ze jestes wszystkim dla nas.
Offline
Zaśmiał się - Ahhh to dlatego tak mnie uszy piekły dzisiaj...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ayy przepraszam. Moge teraz pocalowac/i cnoknela go w uszko
Offline
Zaśmiał się - Hmm bardzo przyjemnie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel...moze gdzies wyjedziemy?-zapytala go
Offline
- Dokąd chciałabyś jechać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem...to taki spontan pomysl-udmiechnela sie -Moze na dwa trzy tygodnie...gdzies do mniejszego miasta? Gdzie nikt nas nie zna...
Offline
Zaśmiał się - Z twojego powodu będzie to cięzkie.... W kraju raczej nie mamy czego szukać.... Możemy wybrać się na małe wakacje..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie no...do jakiejs wsi u nas w Meksyku mozemy zawitac. Chyba nie bedzie tak zle.’nie chce podrozowac z Maria samolotem. Ryzykowane. A tak to wsiadamy w nasz samochod i jedziemy.
Offline
- No dobrze, to poszukaj jakieś wsi, gdzie możemy spędzić czas w trójkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oh super. Poszukam jutro na pewno.
Offline
- No dobrze, to zanim zrobimy sobie wakacje to wypuścmy w swiat singla...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Yeeeeei!!!!-ucieszyla sie glosno i zaklaskala -Mam enocje...
Offline
- halo! Mniej się cieszyłaś na widok mojego fiuta...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Nieprawda. Tylko skrywalam te wmocje, zeby nie wyjsc na wariatke-smiala sie
Offline
- Sprytne zagranie... - powiedział, no i przyniósł laptopa. - teraz się możemy tym zająć.... - no i poklikał co trzeba i posłał w świat nagranie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ok...jestem podekscytowan bardzo. Jeszcze musze porozsylac na swoje portale, a potem poczekamy na reakcje.
Offline
- Na pewno wszystko będzie dobrze... - powiedział zerkając na nią
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje, ze jestes ze mna w tym, ze moge sie z toba tym dzielic, ze mi pomagasz...
Offline
- Kochanie... Jesteśmy razem, wspieramy się we wszystkim... na tym właśnie polega miłość..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline