Nie jesteś zalogowany na forum.
- Nie wiem czy nasza córka poradzi sobie z głodówką - powiedział uśmiechając się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bede musiala spuscic mleko do butelki...ciekawy dzwiek...-zasmiala sie -A jak mi sie nazbiera to najwyzej ty sprobujesz...
Offline
Zaśmiał się - Maria Paula czy ty słyszysz swoją mamę? Chyba jej brakuje dobrej zabawy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Zapewniam ci atrakcje i nowe doznania.-no i jadla swoje sniadanko by miec sile
Offline
- Jestem szczęściarzem - powiedział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zjadla, wiec odlozyla miske i wstala do nich i ich objela -Kocham was...jestescie moim zyciem.
Offline
- Z kazdym kolejnym maluchem twoje zycie będzie barwniejsze - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Tylko nie licz na jedenastke-mrugnela do niego
Offline
- Hmm... Skoro mamy dziewczynkę to musi być nowa jedenastka, więc dojdziemy do dwunastki - powiedział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mysle, ze bysmy wtedy wyladowali w psychiatryku...i cale nasze rodziny-smiala sie i wziela mala -Teraz ty zjedz.
Offline
- Nie będzie tak źle..- powiedział rozbawiony i zabral się za śniadanko - Jeśli zechcesz możemy zatrudnić opiekunkę dla naszej księzniczki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mysle tez o opiekunce, ale jeszcze nie teraz. Jeszcze teoche niech bedzie z nami, tylko z nami. Karmie piersia i lepiej jak stworze jej taka wiez niz bym miala coagle odsysac do buteki.
Offline
Uśmiechnął się - w porządku.... SKoro nie wracasz od razu do pracy to możemy spędzić pierwsze jej miesiące tylko w trójkę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wracam jeszcze. Mam w planach tylko nie zaniedbac fanow. Pisze do nich czesto co u nich. Wysle im jakies nasz ladne zdjecie. A moze oglosimy niespodzianke? Nagralismy ten singiel przed porodem. Wypuscimy go? Damy im znak, ze za dwa tygodnie.
Offline
- Jeśli czujesz się na siłach na całą promocję tego singla....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie bedziemy tego promowac. Gazety same sie tym zajma jako news...i moi fani. Wiesz, ze sa wspaniali. Zawsze walcza o moja muzyke. Tym bardziej teraz jak widza, ze mam dziecko. A jak cos beda chcili wiecej to ra czy dwa moge sie polaczyc internetowo i wyjasnic sytuacje z singlem. Tylko tyle. To niewiele roboty, a chce byc lojalna.
Offline
- w porządku... więc zajmiemy się tym za kilka dni, dobrze? Najpierw ogród, potem chwila dla nas.... a potem możesz napisać o singlu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jasne. Tak o tym myslalam. Jesli ty musisz wyskoczyc do pracy to sie nie martw o nas.
Offline
- Na razie nie musisz się tym martwić, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie bede. Tylko wiedz, ze nie mialabym ci za zle. Wszystko rozumiem-usmiechnela sie -I ubieraj sie, a ja ubiore nasza coreczke...swiecisz bokserkami i tylko oczy mi tam lataja...
Offline
- Więc moze Paula spędzi chwilę w łóżeczku? Poza tym idziemy do ogrodu... chcesz się opalać czy siedzieć w habicie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To jest habit? To ladna sukienka-zasmiala sie -Maria Paula zasypia w wozku...wezmiemy ja do ogrodu w wozku...a ja nie ubioralam majtek...
Offline
Uniósł brewkę - Weźmiemy koc, abyś czuła się komfortowo?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak...mozemy w sumie zrpbic pilnik...
Offline
Spojrzał na nią - Nie o piknik mi chodziło...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline