Nie jesteś zalogowany na forum.
Hahahahah wbil jej w glowe te papiery! Sie troche nabuzowala tym.
„Wlasnie nie podoba mi sie to:( chcialabym wyjechac, odciac sie...z toba...nie sadzilam, ze tak ktos moze mi sie spodobac jak ty”
Offline
Zabawimy się teraz? Chętnie popatrzę jak teraz wyglądasz....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
„massimo nie moge. Miguel jak zobaczy to nas zabije. Musze wracac do lozka. Musisz poczekac te 3 dni. Do zobaczenia...bede myslala o tobie” napisala i zgasila tel. Odlozyla go i wrocila do tulenia Miguela -cienawe czy przyjdzie i wpadnue w pulapke...ale co z tymi papierami i diana-rozmyslala przez niego
Offline
Mikie coś tam mruknął pod noskiem i spał sobie dalej nieświadomy, że ona ma taką rozkminę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
W koncu zasnela, ale nie miala snow o Dianie tylko jednak jej sie udzielo przez smsy i miala takie sny:(
Offline
Ze tez mikiemu się żadna nie snila mikie spal sobie grzecznie aż do poranka gdy obudizla go ich ulubiona planerka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria go scisnela mocniej by nie wstalaj -Nikogo nie ma w domu-mruknela
Offline
Zdziwko miał z jej snów - A kto miałby być?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jakis dzwonek slyszalam-otworzyla powili oczka
Offline
- Moja komórka, dzwoni wedding plannerka, możesz jeszcze chwilę spać- powiedział rozbawiony i ją cmoknął w policzek i odebrał, bo nie wiadomo nadal co z ich ślubem... orzeł czy reszka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Powiedz, ze wszystko altualnee-rzekla do niego i juz szerzej otworzyla oczy
Offline
Słuchał co babka ma mu do przekazania i zerkał na Maryśkę - Aha.... a jaki jest najbliższy możliwy termin w takim razie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to wstala az do niego zapominajac ze nago jest ha -Jaki?
Offline
to jej pokazał na paluszkach 2 i cichaczem dopowiedział lata, czyli za 2 lata! - Ohh....... no nie wiem... myślałem, że można by coś zmienić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Cooo?!-az krzyknela zszokowana ha
Offline
- Bierzemy.. Przeleję co trzeba....- i się rozłączył i spojrzał na Maryśkę. - Wszystko w porządku?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel jakie bierzemy?! Nie ma szans. Szukamy innej planerki. Ja nie bede czekac dwa lata. Nie, nie, nie. Otwieraj laptopa...szykamy.
Offline
zaśmiał się - A co między nami zmienią te 2 lata? Akurat zdążysz urodzić, zrobimy chrzciny, roczek i wesele w jednej imprezie... Idealnie się składa...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Niee. Nic nie bedzie w jedneeej. Wtedy za malo prezenti, trzeba rozkladac-zasmiala sie i zalozyla szlafeok -Odwolaj to. Znajdziemy cos innego. Wiesz, ze chcialabym byc juz twoja zona.
Offline
- ah wiec już twoja obrączka nic nie znaczy? - zapytał rozbawiony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podeszla i objela go -Wiele znacza...dla mnie wiele...alw chce tak oficjalnie, zeby wszyscy byli swiadkami.
Offline
- I tak będzie maleńka... Jeszcze trochę wytrzymaj...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wytrzymam dwa lata. To dla mnie niepowazne. -puscila go
Offline
zaśmiał się. - To tylko 2 lata, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec nie chcesz tego zmienic i szukac innego terminu?-zapytala juz zrezygnowana skoro mu pasilo
Offline