Nie jesteś zalogowany na forum.
- Jesteś pewna? Nie podoba mi się, ze ten gość kręci z Federiciem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mi tez nie...ale podpisal umowe...bede ostrozna...moze tez cos sie dowiem...
Offline
- No dobrze... niech będzie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bedzie tam wiele ludzi. Pozniej wezme samochod i wroce do nas na kolacje. W porzadku?
Offline
- W takim razie jestem na tak... Teraz możemy odpocząć...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oj tak...jestem juz zmeczona -przytulila sie
Offline
to też ją objął - Śpij dobrze, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ty tez, Miguel. Dobranoc -powiedziala i na serio po takich przezyciach szybko zasneła.
Offline
mikie jeszcze trochę podziwiał sufit, ale w końcu też zasnął i spał sobie milusio
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rano sie obudzila pierwsza. Wyszykowala sie ladnie, a potem nawet poszla do kuchni i robila ladne sniadanie, zeby za wczoraj mu zrekompensowac
Offline
i miala rację! musiała odpokutować swoje swoje grzechy!!!! Mikie jeszcze sobie spał jak dziecko
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A ona dostala telefon, ze musi juz przyjechac, wiec niestety zostawila mu to sniadanko
Zostawila mu karteczke [img]"Musiałam już jechać. Śniadanie dla ciebie! Kocham cie!-Maria"[/img]
Wzieła samochod i pojechala.
Offline
bezczelna!!! Mikie wstał jeszcze trochę czasu po niej i poszedł jej poszukać, ale znalazł tylko śniadanie i karteczkę- Hmm chociaż tyle...- powiedział do siebie i zabrał się za śniadanie
Wiadomość dodana po 2 h 08 min 39 s:
Mikie po śniadanku ofc się nie lenił i szukał informacji o J., ale ciągle się gubił i nie mógł za wiele wiedzieć:( - Kim ty jesteś do kurwy nedzy...j- potem amryśka go uruchomiła, bo nic nie wiedział o reklamie!! i już go nosiło ehh a później ona nie wracała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak się Maryśka nie zgłaszała i nie oddzwoniła to Mikie pojechał sprawdzić czy nadal pracuje nad reklamą i nawet dostał namiary do J., który powiedział, że już dawno skończyli i Maria pojechała, bo miała jakieś plany!
Mikie się zdziwił, ale czekał mając nadzieję, ze ona zaraz się zjawi
Wiadomość dodana po 1 h 31 min 48 s:
Ehh jak nadal nie wracała a już się pewnie ściemniało to wsiadł w samochodu i błąkał się po miescie szukając jej.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To jechali do domku i Maria patrzyla na deoge i przezywala wszystko w srodku. Myslala o Massimo, czy ja szuka i o co z nim chodzi.
Offline
Więc weszli do środka i Mikie ją usadził w salonie. - Zjesz coś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rozgldala sie -To jest moj dom?-zapytala i spojrzala na niego
Offline
- Tak... Ale teraz Maria najważniejsze jest, abyś coś zjadła i opowiedziała co się wczoraj wydarzyło... I co pamiętasz... Lekarz Cię widział? Co powiedział?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje...-powiedziala ze lzami w oczach, bo on chcial ja wysluchac a tamten nie hahaha -Obudzilam sie na ulicy...poszarpana...w ciemnym zaulku...starsza kobieta przykrywala mnie. Mialam wszystko rozerwane...i obita twarz i...przeciete na udzie...-i znowu siedziala z raczkami pomiedzy nozkami -Ta kobieta, Carmelita...zawolala lekarza...znajomego...ktory mnie zbadal i powiedzial, ze nie ma sladu gwaltu. Alw kobieta mowila, ze schowala narkotyki ktore mialam. A ja ni czulam sie soba...i nie pamietalam nic...i nie pamietam co bylo wczesniej, nic...i nie wiem kim jestem...
Offline
Mikie słuchał uważnie. - Opatrzył to nacięcie? Pokaż jak to się goi... Dlaczego nic nie pamiętasz? Uderzyłaś się w głowę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem...skoro lezalam na ulicy to mozliwe...Opatrzyl. Nie chce pokazywac. Nie mam bielizny. -westchnela -Pozniej chcialam isc na policje...ale przyjechal Massimo. Powiedzial, ze jestem Maria. Kobieta nie chciala mnie z nim puscic, ale nakrzyczal na nia, ze jest moim chlopakiem i jej wytlumaczyl, ze sie mna zajmie. I mnie zabral do hotelu.
Offline
miał ochotę wrzeszczeć i dlatego sie z nim musiałaś przespać, znaczy loda mu robić! - A teraz uciekłaś od swojego chłoptasia... Dobrze.... Weź prysznic i się przebierz w coś bardziej odpowiedniego, a ja coś Ci przygotuję i porozmawiamy co dalej zrobić..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje...pokaz mi gdzie jest moja sypialnia, dobrze?-zapytala i jeszcze mu mowila bo sie lepiej pocxula przy nim -Ucieklam bo chcialam znac adres...wczoraj mowil, ze mu robilam krzywde...ze sypialan z innymi i ze go ranilam...ze cpalam...ze nikogo nie mam tylko jego...bardzo sie zle czulam, ze bylam taka zla dla niego...nie wiem czy on ma taki chatakter...bo byl czasami mily...ale to ze...uprawialismy seks bo przystawial mi pistolet do szyi...to mnie przeraza.
Offline
to olał wcześniejszą nawijkę - Zmusił Cię do sexu?!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba tak...celowal we mnie dlugi czas...pozniej odpuscil jak juz...no dostal co chcial, ale juz pozniej nie myslalam....nie chcialam myslec...wiedzialam, ze mam tylko jego...on mowi, ze mnie kocha...pozniej mnie zmusza...bylo lepiej nie myslec nic...-wycierala lezki
Offline