Nie jesteś zalogowany na forum.
-Jestes kochany -usmiechala sie i zerknela na telefon.Odebrala -Halo?
Offline
a to była jej ulubienica haaa - cześć, Maria! tu Victoria... wujek Gabriel pozwolił mi zadzwonić... mogę jutro spędzić dzień z tobą? Muszę napisać do szkoły o swoim ulubionym dniu,a ty jesteś super gwiazdą! wszyscy cię znają! proszę proszę proszę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mi amor, holaa! -powiedziala zaskoczona ale tez radosci -Jutro musimy troch epopracowac, ale zgadzam sie -bo jak tak prosila to nie mogla inaczej -Spedzimy razem ten dzien.
Offline
mikie się zdziwił, że do innego mówi tak jak do niego!!!
- super! i będę mogła robić zdjęcia? I zobaczę jak wygląda twoja praca? będę miała najlepszą pracę w klsie! i szkole! juhuuu!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mysle, ze tak. Zrobimy sobie pare zdjec. Ciesze sie z twojej radosci...jtro sie zobaczymy to cie wysciskam.
Offline
- OK, baaaaaaj.- i się rozłączyła,a mkie spojrzał na nią
- Chcesz mi coś powiedzieć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Taak...Vicky dzwonila i jutro spedzi z nami dzien -wzruszyla ramionkami
Offline
- Ahhh super... - powiedział patrząc na nią...
i zw, paula
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Prosila mnie i mowila, ze gabriel jej pozwolil zadzwonic, wiec pewnie tez sie zgodzil...comoglam zrobic, kochanie?
Offline
zaśmiał się- Liczysz się z tym, że będzie chciała zostać na noc?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No musimy sie liczyc-zasmiala sie -Trzeba znowu bedzie sie poczuc jak...rodzice.
Offline
zaśmiał się- Dobrze ci idzie mamuśkowanie... Jeszcze na ciebie nie narzekała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Tez sie dziwie. Polubila mnie...chociaz teraz nie wiem czy to nie bardziej pod prestiz w klasie.
Offline
Zaśmiał się. - Ahhh więc teraz jesteś najlepsza ze wszystkich... Już widzę jak Victoria prosi, abyś przyszła do szkoły i szpanuje, że jesteś drugą mamą..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ayy nie jestem druga mama-zasmiala sie -Musze z nia porozmawiac...jest juz na tyle duza, zeby zrozumiec, ze licza sie uczucia i osoba...a nie ze ktos jest slawny czy nie.
Offline
- Ay daj jej się chwilę nacieszyć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W porzadku...wiesz, ze nie miala za duzo doczynienia z takimi dziecmi i mlodszymi...jaknpierwszy raz ona z nami byla to bylam bardzo zestresowana.
Offline
Uśmiechnął się- Nie martw się zanim dojdzie do naszych dzieci będziesz miała wszystko w małym paluszku..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Albo ty nadal bardziej -podniosla brwi
Offline
- no cóż.. teraz rozmawiamy o tobie, maleńka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec pozwole jej sie naciesZyc, a kazanie dam innym razem-zasmiala sie -No i bedziesz musial zrobic wiecej kotletow...
Offline
zaśmiał się- Jakoś to zniosę... na szczęscie nie je za dużo..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Cmoknela go w usteczka -Jestes kochany-zasmiala sie
Offline
- Wiem... Wręcz ideał i cięzko będzie mnie zastąpić innym- powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Hmm czy ja wieeem...-udala ze sie zastanawia i sie zasmiala
Offline