Nie jesteś zalogowany na forum.
Mikie jak miał skońćzone na dzisiaj, bo przecież jest różnica czasowa oooo to zadzwonił do Maryśki, a co! alen nie chce mi się pisać w telefonie ahhaha
także <dzwoniiiiiiiiiiiiii>
A Gabryś się ładnie pucował w ich łazience.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Szybko odebrala -Mi amor! Myslalam o tobie! Juz chcialam leciec do Hiszpanii.
Offline
łahahaha w pierwszej chwili nie załapał z tą Hiszpanią hahaha
- Miałaś być grzeczna... Jak tam próba? Wszystko zgodnie z planem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To znaczy troche sie pozmienialo, bo sie troche napilam alkoholu z Lucią...ale kontrolujemy sytuacje. Bo po prostu sie martwilam o ciebie i tak wyszlo, ze napilysmy sie whisky...
Offline
zaśmiał się- Aha.. każdy powód jest dobry, tak? Porozmawiam z Lucią, aby nie sprowadzała Cię na złą drogę.... A jak twoja cipka? Tęskni?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Teskni...kazdy kawalek mojego ciala teskni za toba, twoim dotykiem. Miguel...przyrzeknij, ze jestes bezpieczny...
Offline
- Jestem skarbie bezpieczny.... Za oknem trwa impreza w najlepsze, wiec korzystam z okazji... Dotkniesz się? Chcę usłyszeć jak bardzo tęsknisz i pragniesz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ay macie tam tez impreze? Szkoda, ze nie jestesmy razem...wtedy bysmy sie podotykali ukrywajac sie za jakims filarem-zacieszala sie -Pamietasz na wsi?
Offline
- Owszem, ale zbaczasz z tematu numer jeden, maleńka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to dotknela sie przez spodenki po cipce -Dotknelam sie...chcialabym,zebys tu byl...
Offline
- Wyobraź sobie, że jestem obok i językiem dotykam twojej napalonej cipki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ay mu amor...-odetchnela i sie jej cieplej zrobilo -Nie moge...sa ludzie w domu...
Offline
- A teraz gdzie jesteś? Wsród ludzi czy sama? Nikogo nie słyszę w tle...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestem sama w sypialni...
Offline
- No widzisz, więc nie marudź... chcę słyszeć jak dochodzisz, maleńka....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chcialabym...umowimy sie na pozniej na takie zabawy? Teraz to nie czuje sie swobodnie-powiedziala bo nie zapomniala, ze gabriel sie kapie. Az tak nie byla wstawiona
Offline
- No dobrze.... Zaczekam aż bedziesz się lepiej czuła....
hahaha a szkoda, bo Gabrysiowi ciuszków nie zaniosła! więc wpadł owinięty tylko w ręcznik- to co z tymi ciuchami?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie tak zlękla, ze jej tel wypadl z reki na szczescie na posciel -Boze wystraszylam sie. Tu sa ciuchy-podala mu i wziela znowu telefon -Przepraszam, jestem. To tylko Gabriel-i spojrzala na gabriela -To znaczy az.
Offline
Gabryś się uśmiechnął. - Miguel? Pozdrów go...tylko nie wspominaj, że nie mam na sobie bokserek...- powiedział rozbawiony. I tak długo ic nie było, że nawet Lucia wpadła i się zszokowała
- Oooo! Nakryłam Was! Czemu Gabriel jest nagi? Duży penis Miguela nie będzie zadowolony i zasłoniła rączkami ryjek, bo nie wierzyła, że to powiedziała głośno ahhahaha
Miguel niewiele słyszał- Co tam się dzieje, maria?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie jest nagi, ma recznik/powiedziala do lucii alw do telefonu i sie im polaczenie przerwalo hahah
-Halo? Halo? Cos sie rozlaczyli-rzekla i spojrzala na nich -To przez was-zasmiala sie i szturchnela gabriela -Idz sie ubieraj, bo zrobi sie hot in here.
Jak to spiewal kiedys Nelly hahah
Offline
- Wolę nie widzieć jak mój brat ma rogi przez najlepszego przyjaciela...- powiedziała Lucia i legła się na łóżko koło Lucii. - Ale MAria musisz przyznać, ze nasz Gabryś bez ubrania nie jest taki zły...
Gabriel się roześmiał- Wychodzę zanim zostanę ofiarą molestowania seksualnego... Za dużo wypiłyście! - i wrócił do łazienki się ubrać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie zasmiala -Zawstydzilas go. A ja nie patrze na niego tak. Moje serce i oczy tylko dla Miguela-walnela sie kolo niej -Musi zadzwonic jeszcze raz bo niewidomo co sobie wyobraza
Offline
- Kto musi zadzwonić? - zapytała zaskoczona.
I ofc, ze mikie dzwonił wyobrażając sobie nie wiadomo coooooo
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mi vidaaa!-powiedziala jej wyraznie hha i odebrala -O jestes. Cos nam przerwalo.
Offline
Lucia zasłoniła się poduszką- Noooooooooooooooo!!!!!!! Spuść go! Przerywa nam imprezę, lód się topi... whisky wietrzeje...- i wystawiła łeb znad poduszki- A co z pizzą? W sumie robię się głodna.... Nie jadłam śniadania, bo twój penis mnie zbudził, Mariaaaaaaaa
Gabryś jak się ogarnął to zszedł na dół i się zdziwił, że jest z chłopakami, a dziewczynek nadal brakowało.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline