Nie jesteś zalogowany na forum.
-Jak spalas z nim 10 lat temu, to nie jestes dziewica -zasmiala sie -Nie zaroslo ci.
Offline
zaśmiała się- Masz rację.... tylko błagam... nie wygadaj się... oficjalnie tylko się prowadzaliśmy za rączkę, ale miałam 16 lat... wszyscy wtedy uprawiali sex, więc się wydarzyło to i tamto..... ale od tamten pory nic a nic...Przysięgam...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie i spowazniala -Nie wygadam sie, obiecuje -usmiechala sie -Ja wtedy nie uprawialam seks...to znaczy jak mialam 16lat...w sumie to jak juz sobie mowimy to...Miguel jest pierwszy...
Offline
- No na pewno.... on to chyba miał 14 lat... nie noe przesadziłam? ale pewnie szybko zaczął... więc jego cieżko przegonić.. ale czemu znowu o nim rozmawiamy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bo ciagle mam go w glowie...
Offline
- to porozmawiajmy o twoich exach... który był najlepszy? no wiesz.. w sexie.. i ogólnie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tylko z Miguelem spałam...to ci probowalam powiedziec -usmiechnela sie -Jest moim pierwszym.
Offline
to Lucia się podniosła, a potem usiadła.- Ale że serio?? Że nigdy z nikim? NIIIC? Nie byłaś nigdy ciekawa jak to jest?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-bylamciekawa, ale nie moglam sie przelamac...jakis dotykbyl, ale nic konkretnego...a teraz jestem bardzo zadowolona, ze zrobilam to z Miguelem pierwszy raz...
Offline
- Ale nie masz porównania! Nie możesz wyjść za mąż nie wiedząc jak smakują inne ogóreczki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ogóreczki -zasmiala sie -Moge wszystko i chce to zrobic. Nie pojde teraz sprawdzac inne ogoreczki przeciez.
Offline
- a mogłabyś.... - powiedziała i dopiła do końca. - Nikt by nie musiał wiedzieć, ciiiii... cichoszaaa....
No i zjawił się Gabryś w new looku. Nawet nie musiał dzwonić, bo chłopaki go wpuściły, żeby sprawdzić co robią dziewczynki, więc było ich trzech.
- No tak, impreza bez nas...- rzekł jak zobaczył, że sobie imprezują...
Mateo pokazał im jaki ma zwinny język, bez tych figurek ahhaha
a Charlie rpzyszedł w pokojowych zamiarach
- Teddy potrzebuje pocieszenia jak go Krzyś porzucił i cała zgraja zwierzątek kubusia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie zasmiala z ostatniego, ale poszlasie przywitac tylko zGabrielem ha i nawet go przytulila -Wygladasz jak mlody Luis Miguel.
Offline
- Nie da się ukryć...- powiedział i poprawił sobie fryzurę na nowocześniejszą, ale tyle lakieru to ciężko było.- Starem się być najszybciej jak to możliwe, ale widzę, że dzisiaj i tak nici z próby.... Jak się drzwi za Miguelem zatrzasnęły to zaczęłyście imprezkę?
Lucia podeszła do Charliego i zabrała mu misia.- Oddaj Kubusia, bo mu ręce powyrywasz i będzie płakał...
Charlie przewrócił ślepkami - Panienki.... byle plusz i już miękką...- chociaż chciał rzec, że już mają mokro, ale się ugryzł w język, bo jeszcze nie znał amryśki na tyle
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie no, jestem gotowa zrobic probe. Trzymam sie dobrze-zacieszala sie -Moge zamowic pizze skoro juz tu jestescie...niektorzy nieproszeni...-miala niewinna minke
Offline
Lucia się zaśmiała- to nie o mnie...
Mateo się więc wyłamał. - To zależy od punktu widzenia... szef wymaga, my jesteśmy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dlatego was nakarmie, zeby nie bylo, ze jestem niemila-usmiechnela sie -Gabriel, to moze od jutra pocwiczymy? Dzis podzwonilam umowilam sie z muzykami...
Offline
to miał taką minkę
- Dla mnie nie ma problemu, ale jesteś pewna, że będziesz dobrze przygotowana?
- Jasne, Maria da sobie radę, a dzisiaj zrobimy I-M-P-R-E-Z-E - powiedziała zacieszona. - Polać Wam?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No to polej wszystkim-zasmiala sie jak Lucia proponowala i udawala, ze jest powazna do Gabriela -Tak, obiecuje. Tobie tez ufam i prosze zaufaj mi...jak juz zaczelysmy to coz zrobic?-wzruszyla ramionkami
Offline
- Nie no oczywiście masz rację... Ja to doskonale rozumiem- powiedział uśmiechajac się- Ale skoro jest impreza to wolałbym się przebrać... Masz coś Miguela do pożyczenia?
Lucia nalała sobie, Marii, gabrielowi,a potem spojrzała na resztę- Ale Wam nie możemy.. przecież macie pilnować Marii to popilnujecie naszej trójki... ale pizzę Maria wam obiecała! żeby nie było.... z Anaskiem, chłopcy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Que linda!-zacieszyla i przytulila lucie za madre teksty ha -Niestety, ale pizze zamowie. A tobie dam cos od Miguela...chyba sie nie obrazi. Jak wroce to ma grac muzyka-mrugnela do Lucii i luknela na Gabrysia -Ale ty tez idziesz czy mam ci przyniesc?
Offline
- Pójdę z tobą.... jestem dużym chłopcem...- i poszedł z nią, a Lucia gawędziła z ochroniarzami
Gabryś po drodze się rozbierał, bo już mu stój nie pasował, a wiedział, ze zaraz się uwolni od tego. - Mogę też prosić o prysznic?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No jesli smierdzisz to oczysicie, ze mozesz. To znaczy jesli, bo nie wiem czy tak. Ty wiesz...-dowalila hahah -Tam, prosze...a ja cos ci naszykuje...-i wlazla do sypialni
Offline
roześmiał się - Plus dla ciebie!- powiedział i poszedł się umyć, bo go już włosy swędziały od tych utrwalaczy~!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria wyciagnela jakies ciuszki Miguela dla Gabriela i polozyla sie na lozku myslac o Miguelu i o tym czy jest bezpieczny. -Mi amor...
Offline