Nie jesteś zalogowany na forum.
to jeszcze zrobila obrocik wolno i usmiechala sie -chodz do mnie...
Offline
no to się w końcu podniósł i wstał do niej i ją objąl- Będę tęsknił za takimi widokami...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Objela go za tyleczek -Jak tak mowisz to wyobrazam sobie, zenie bedzie cie tydzien..ale wtedy cie znajde.
Offline
zaśmiał się - Hmm... nie zniósłbym tygodnia bez twojej cipki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec mimo wszystko wrocisz...-zasmiala sie ichwycila go za reke
Offline
- Zawsze wracam... w końću moja piłkarska drużyna czeka..- powiedział śmiejąc się i poszli do ogródka bzykać się jak pieski:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie bzykali na ogrodzie,a pozniej poszli do kuchni cos zjesc, zeby nie zemdlec haha
Offline
- potrzebujesz czegoś, aby spędzić ten czas tutaj? Później napiszę do Gabriela, abyście mogli popracować przez te 2 dni
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Alec co to znaczy? Nie moge wychodzic z domu?
Offline
- Hmmm to by mi najbardziej pasowało, ale nie jestem tyranem... Możesz wyjść w każdej chwili, kochanie... Miałem na myśli bardziej jakieś zakupy, żebyś nie musiała tego sama dźwigać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel, tym sie nie przejmuj, naprawde. Musisz sie skupic na pracy...zeby w te pare dnibyc wydajnym i nie zawiesc nikogo. Mna sie nie przejmuj, bo obiecuje, ze sobie poradze.Bede cie wspierac...obiecuje nie dzwonic i nie przeszkadzac, ale na pewno bede pisac.
Offline
uśmiechnął się. - Zapewniam Cię, że będę hmm jak to nazwałaś? wydajny? Jezu... jak jakiś robot..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Serio? Nie tak to mialo zabrzmiec -usmiechnela sie
Offline
posłał jej buziaka - Wybaczam Ci.... a zanim wrócę to chciałbym, abyś była gotowa na koncert.... dopracowana w każdym calu... da się zrobić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W dwa dni na pewno nie -usmiechnela sie -Ale bede duzo pracowac. Nie chce,zeby to wyszedl jakiś szajs.
Offline
zaśmiał się - Lepiej,żeby to nie był szajs jeśli nie chcemy wylecieć z roboty, Maria!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Będę się starac i dawacz siebie wszystko. Masz jakies zastrzerzenia co do ostatniego wystepu panie menagerze?
Offline
- Ależ skąd.... tylko Damian napisał, że lepiej zmienić twój strój, bo jakoś mu przypominasz kluseczkę- powiedział zacieszony- Ale ciii, o niczym Ci nie mówiłem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rozdziabiła buzke w szoku -On jest niemiły...
Offline
roześmiał się- Eyy! Tak buźkę możesz otwierać tylko w jednej sytuacji, skarbie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie przysunela i polizala go po usteczkach -W jakiej?
Offline
- Doskonale wiesz w jakiej...- powiedzial uśmiechając się i ją pocalował w usta, skoro się chciała tylko droczyć
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie odsunela -Masz racje. Wiesz co...moze to wyda ci sie troche glupie...ale prosze cie, zebys zabral ze soba ten naszyjnik ktory ci podarowalam...schowasz gdzies w kieszen,ale niech bedzie z toba ok...jak taki amulet.
Offline
- Hmm a nie mogę zabrać twoich majtek jako amulet? - zapytał rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-NIEEE -zasmiala sie -Estas locooo. -szturchnela go -Jak juz po jedzonku to moze ogladniemy jakis film...czy chcesz wracac do lozka? -zasmiala sie
Offline