Nie jesteś zalogowany na forum.
-Reszty dowiemy sie jutro. Jaki bedzie ten nowy...nawet zapomnialam jego imienia-palnela sie w glowke -Jedzmy juz.
Offline
Zaśmiał się - kiepsko to wróży... Przyjaźni z tego nie będzie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Bo bylam zaskoczona, to wylecialo z glowy.-odparla i wzieli swoje plecaczki czy co tam mieli, zarelko i pojechali do lasu
Offline
Ofc info o odwołanych koncertach poszła w świat, więc maryska miala trochę wolnego, a Mikie nie myślał o wycieczce do Diany. Zjawił się w domku rodziców, aby zerknać co i jak, skoro rodzice wracają i wpadł an Lucię. - A Maria?
- Siedzi grzecznie w domu, nie mieszam się w wasze relacje..
Lucia się zaśmiała. - Akurat... Wolisz spędzać z nią czas niż abym ona spędzała go ze mną...
- Fakt... mam sprawy...- i minął siostrunię i poszedł pomyszkować w domku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
chciała wpaść do diany na korki? czekała z otwartymi ramionami hahahaha
Mikie się pokręcił i zajrzał do kuchni i niania się cieszyła jego widokiem, ofc zadawała niewygodne pytania, ale mikie miszczunio kłamstwa płynnie odpowiadał bez jąkania się. Od zawsze przygotowany na takie sytuacje.
Wiadomość dodana po 13 min 35 s:
mikie posiedział jeszcze trochę,a potem zebrał się i pojechał do domu, do Maryśki, której nie było.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to dotarli do domku i rodzice się zdziwilinich wizyta!- kochani, co za niespodzianka.. mam nadzieję, że wszystko dobrze u was...- powiedziała mamusia.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to Maria przytulila mamusie i starego tez jak wyskoczyl -Wszystko dobrze-usmiechnela sie -Mamy cos dla Panstwa.
Offline
hahaha to na pewno się ucieszyła jak mamusia się zacieszyła- Zostaniemy dziadkami?
Miguel ich zmierzył. - Nic z tych rzeczy, Maria dopiero się wspina w muzycznym świecie, wiec zapomnijcie na kilka lat...- i jak mamusie rozczarowali to poszli do salonu i slugus podali kawkę i ciasteczka
- No dobrze, więc o co chodzi?- zapytał tatuś jak już o pierdołach pogadali
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chociaz nigdy nic nie wiadomo-zasmiala sie i usiedli. Wziela lyczka kolejnej kawki -Chcielismy wreczyc Panstwu zaproszenie na nasz slub...w koncu-zacieszala sie
Offline
Miguel po tych co powiedziała do Massimo wolał nie słuchać takich tekstów! bo już mu mózg pracował na najwyższych obrotach czy możliwe, aby ją zapłodnić i ofc, że Massimo też brał pod uwagę...
Mamusia się znowu cieszyła - Ohh naprawdę? To cudownie, że w końcu zdecydowaliście się co do daty... I jak przygotowania? Możecie na nas liczyć jesli potrzebujecie pomocy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zostala z nami weding planerka i jest z nami w kontakcie, wiec dajemy rade. Niedligo bede jechala z przyjaciolka wybierac suknie. Powoli zapniemy wszystko na ostatni guzik-usmiechala sie i pomiziala miguela bo raczcr z obraczka ha wiec moglinzobaczyc
Offline
jak już taką prowokację zrobiła to mamusia zauwazyła! - I nic więcej nie chcecie nam powiedzieć? Na przykład, że już jesteście po ślubie??
Miguel się zacieszył. - To chyba nie będzie problem, Cristobal nie miał nic przeciwko, prawda kochanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel nam zalozyl jak spalam...to co moge? Nosimy-zasmiala sie jak go wydala
Offline
zaśmiał się - Oczywiście, najlepiej powiedzieć, że to moja wina....
No i jak mogła być impreza bez Lucii?! więc zajrzała jak się dowiedziała, że mają gości! - Ahh! Kogo ja widzę! Maria! Czy mój brat trzyma cię w więzieniu? Nic się nie odzywasz, kochana
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dla ciebie tez mamy!-rekla Maria jak Lucia wkroczyla i podala jej zaproszenie. Ofc mialamz osoba towarzyszaxa ha -wybacz, zd sie nie odzywalam, ale duzo na glowie.
Offline
to Lucia ofc zlukała i się cieszyła - Ahh tylko jedna osoba towarzysząca? Ciężki wybór! Macie wolne zaproszenia? - zapytała rozbawiona
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie zasmiala -Masz jeszcze teoche czasu, zeby wybrac z kim przyjdziesz.- i zjadla ciastevzko do kawy -Juz sie nie moge doczekac tego slubu.
Offline
- Nic dziwnego! Miguel obiecał Ci w rok się uwinąć ze ślubem, a tymczasem co?? - zapytała Lucia
Miguel zerknął na siostrunię - Jeszcze mam trochę czasu, poza tym nie bądź taka pewna, że mi się nie uda...- i pokazał jej rąsie z obrączką.
- No way! Maria! Wyszłaś za Miguela bez rodziny??!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Byloby to romantyczne?-zasmiala sie -Wyszlam za niego w nocy. Tak sobie zalozylismy obraczki, bo juz nie moglismy sie doczekac...
Offline
- w nocy, do księzyca? Oczywiście, że to romantyczne... No dobrze, to co macie na temat wesele z nowości?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-My jestesmy bardzo romantyczni-przytulila sie do Miguela od boku -No zaproszenia, date, miejsce. Reszta sie robi. Sostahemy propozycje, zdjecia od planerki. Wysylamy jej pomysly i idziemy do przodu.
Offline
- Na szczęście większość robi Maria... Jakbyście widzieli jej minę kiedy się dowiedziała, że ślub będzie przesunięty o 2 lata!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel lubi robic zarciki...to juz malo romantyczne
Offline
zaśmiał się - Jasne... Po prostu nie chciałaś tyle czekać na mnie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No nie chcialam...chce byc juz twoja zona-powiedziala milusio przy rodzicach ha umiala sie przylizac
Offline