Nie jesteś zalogowany na forum.
-Mam alergie na koty, jesli juz tak bardzo chcesz sie mnie pozbyc.
Offline
zaśmiał się- Nie ma tu zwierząt...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Taki duzy dom i nic nie ma? Nawet psow na ogrodzie? Nie lubicie zwierząt?
Offline
Zaśmiał się- Kto by znalazł jakiekolwiek zwierze gdyby się zgubiło
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jest tu sporo ludzi...-powiedziala i podziekowala sluzacym i zaczela jesc bo juz byla glodna
Offline
- I wiele hektarów do sprawdzenia.... to nie byłoby proste... Poza tym jakoś nikomu się nie spieszy do zwierzyńca
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Sam jestes jak zwierze-dowalila mu, ale dalej jadla i patrzyla w swoj talerz
Offline
zaśmiał się- Ah te twoje komplementy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To usmiechnela sie do siebie pod noskiem i jadla kulturalnie. Jak zjadla i sie napila to podziekowala. -Nie musisz jechsc po moje rzeczy. Ten tydzien wytrzymam z tym co mam.
Offline
- Jesteś pewna? Nie chciałbym, abbyś płakała bo nie mas zswojego misia do spania- powiedział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przewrocila oczkami -Zarty masz we krwi. Jakos sobie poradze...
Offline
- Jestem bardzo poważnym człowiekiem, nie wiem czemu uważasz inaczej...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Raz jestes powazny i grozny,a raz jestes mily i sie usmiechasz...ciezko rozgryzc ktora twarz jest prawdziwa.
Offline
- Oczywiście, że obie.... Nie można być w kołu smętnym gościem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba do smetnego to ci daleko...moge zobaczyc reszte domu? Zebym wiedziala jak sie poruszac przez ten tydzien i nie zabladzic-zasmiala sie
Offline
- Jasne, chcesz isc sama czy cię oprowadzić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zebys mnie oprowadzil...byloby lepiej...jesli masz czas oczywiscie...-spojrzala mu w oczy
Offline
Uśmiechnął się- Masz szczęście, bo mam cały dzień wolny...- no i dokończył swój obiad- właściwie jestem gotowy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja tez -powiedziala wstajac od stolu-A jutro caly dzien bedziesz pracowal...to znaczyzalatwial swoje czarne interesy?
Offline
zaśmiał się- Nie wiem o jakich czarnych interesach mówisz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Takich czarnych jak ty -zasmiala sie i poszli zwiedzac domek
Offline
to ją miguel od razu zabrał do SPA ahhaha - w każdej chwili możesz skorzystać z jacuzzi, basenu, sauny... CO do masażu musisz wcześniej dać znać, ale da się załatwić
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jet tu na prawde pieknie i jestem pod wrazeniem, ale nie czuje sie jak na wakacjach...wolalabym byc bezpieczna u siebie...jednak dziekuje...za goscine -powiedziala patrzac na niego
Offline
- Tutaj jesteś bezpieczna Maria....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Rozumiem...ale tutaj nie jestem u siebie. -westchnela -Wiesz co...spodobalo mi sie jedno pomieszczenie...-i pociagnela go za reke do pokoju z winami ha
Offline