Nie jesteś zalogowany na forum.
-No dobrze...-powiedziala niewinnie i usiadla znowu,ze szklanka wody w reku. -wydaje mi sie, ze nie grzeszeduzo...
Offline
- Hmm.. zobaczymy... Opowiedz mi o swoich grzechach...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla na niego oczkami kotka -Nie chodze do kosciola...dlatego cie nie znam...jak masz na imie?
Offline
- Hmm.. więc będziesz musiała przyjść.... wtedy się dowiesz i przestaniesz grzeszyć dalej..- powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na razie niemoge wychodzic po chorobie...wiec moze wyspowiadam sie do konca jutro, a dzis sie po prostu poznamy? Jestem Maria...-wystawila do niego rączkę
Offline
no to podał jej rękę- Ojciec Tomas...i nadal nie zdradziłaś za wiele swoich grzechów...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Miał byc Javierem:D
To go zlapala i dluzej przytrzymala,a potem juz zabrala rączkę -Czasami jestem zazdrosna...
Offline
hahaha life hahaha
- Hmm... może warto się zastanowić dlaczego... Jesteś niepewna siebie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie chciala sie zaglebiac ha bo nie byla na rozmowie z psychologiem. Nie wiedziala czemu:D
-Moze...nie wiem sama dlaczego. Poza tym...to chyba tez nie powinno tak wygladacc, wiec...uprawiam bardzo mocny seks...zwiazany z bdsm...
Offline
hhhahaha własnie on miał taki plan, ze jej zrobi sesje teraupetyczną, żeby nie zgwałciłą księdza, bo mówil, ze ksiadz sie z kazdym nie bzyka haha - Ohhh- udał zszokwoanego - No cóż...z przyjemności czy wynika to z tej zazdrości?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Z przyjemnosci i pożądania...czy ksiadz kiedykolwiek czul cos tak silnego, ze nie mogl juz ywtrzymac?
Offline
uśmiechnął się. - Oczywiście, dlatego zostałem księdzem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie rozesmiala, bo to mu sie udalo -Rozumiem...jednak z nautra czlowieka sie nie wygra...
Offline
- Jeśli pytasz czy nie kusi mnie spróbować innego życia to odpowiem, że nie mam z tym problemu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...nie mowie o innym zyciu. Interesuje mnie czy ksiadz kiedys sie tak kochał namietnie...i dziko?
Offline
Uśmiechnął się - no Coz.... Wygląda na to, że nie miałem okazji..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To odlozyla wode i sie az legnela na lozku -Ayyy no me digaaas!
Offline
wiedział po co to robi! i spoko, że sobie zlukał,a potem jak sietoszek odwrócił głowinę w drugą stronę. - Oh no niestety nie każdy zna się na takich rzeczach... i nie każdy potrzebuję takich rzeczy, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No tak, ale ciezko mi to zrozumiec...-powiedzial podnoszac sie i zmacala go po ramieniu -A to tak jak na spowiedzi...to w jakich sytuacjach ksiedzu staje?
Offline
roześmiał się - Ale to tak nie działa Maria... Znaczy to ty mi powinnaś się spowiadać... Ja podlegam pod biskupa, ale aby zaspokoić twoją ciekawość to powiem, że jakoś nie mam takich potrzeb i nie staje...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Niemogla uwierzyc, ze tak sie zawzial haha -Ah, to ksiadz jest impotentem...przykre...myslalam, ze to mozna wyleczyc...chociaz tez wiem, ze na przyklad niepelnosprswni moga miec orgazm
Przez stymulacje uszu-wzruszyla ramionkami -Ale spokojnie, nie dotkne ksiedza uszy-zasmiala sie
Offline
to aż spojrzał na nią, bo sam był inwalidą ahhaha
- CO?? Jak to rpzez uszy??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ogladalam film...-i mowila serio! -Dobra to pokaze jak...-powiedziala i dotknela mu jednego uszka i drugiego i gladzila czekajax az ja odtraci ha. Ale to chodzilo o takich inwalidow co nie czuja nic ponizej pasawiec nie nawiazuwala do niego
Offline
nie odtrącił jej hahaha - Hmm... nic nie czuję...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to zsunela sobie ramiączko i pokazala mu cycuszka lukajac na niego niewinnie i raczke mu tam nastawila -A teraz?
Offline