Nie jesteś zalogowany na forum.
mikie się uśmiechnął, bo chociaż gia wiedziała jak się ojcu podlizać hahah - Nie ma takiej potrzeby.... wystarczy, że pomożesz mamie z kolacja w weekend dla naszych znajomych i uraczysz nas swoją obecnością...
Javier się zaśmiał i od razu się wykręcił- oh jaka szkoda , że mam już plany... Daniel a ty w weekend rozerwiesz się czy będziesz przeglądał słupki giełdowe?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ciebie rozerwe-patryknal go w ucho Dani hahaha bo trzeba bylo przy rodzicach jeszcze poudawsc dzieci
Gia znala ich zachowanie wiec tylko ojcu odparla -Ale nie bedzie tam jakichs sztywnych z kijem w tylku przyszlych kandydatow dla mnie?
Maria sie usmiechnela -Nikt tobie nie bedzie wybieral chlopaka, kochanie. Kazdy ma wolna wole. Masz byc szczesliwa jak ja i tata.
Offline
Javier się uśmiechnął- świetnie sobie radzę sam.... dzisiaj skręcamy meble dla Sol, więc w weekend robi parapetówkę.... koniecznie musisz się wybrać, żeby twoje życie towarzyskie nie zarosło pajeczyna....- poklepał brata po ramieniu...
Mikie uśmiechnął się do coreczki - nie wiem o co ci chodzi skarbie.... na pewno są lepsza partia niż taki rozbrykany Javier o Twoje kuzynostwo... nawet mama przyzna mi rację....
Javier się wtrącił! - wybaczcie, ale mamy wakacje... odpoczywamy od trudów nauki....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ma lepsza partia. Sa ludzie. Kazdy zasluguje na uwage-odparla, a mamusia z niej byla dumna, bo tego uczyla ja cale zycie. Chociaz wiadomo, ze by nie chciala by szlajala sie z jakims bezdomnym. -Ale bede tato, skoro ci zalezy.
Daniel ich sluchal i chcial bratubzatkal gebe czymkolwiek, ale sie hamowal haha spojrzal na Gie, a potem ba ojca -Dajcie jej spokoj. Jest madra i wie co robic. Bedzie chciala kogos poznac to pozna. Gia, pamietasz jak bylas mala i mama czytala ci bajki….
Maria sie zasmiala bo wiedziala o co chodzi. Gia tez w koncu -Tak wiem. Chodzilam po domu i mowilam, ze kocham tego chlopca z bajki, Massimo. To bedzie moj chlopak-smiala sie
-No i sprawa zalatwiona.-rzekl Dani i wypil kawke
Offline
- wy i te wasze bajki.....- pokręcił głową, bo nie mieli już pp 5 lat hahha - dokończcie śniadanie, a my z mama omówimy sprawy kolacji... pozwolisz kochanie?
Javier się zaśmiał- - nie chce być wścibski, ale w sypialni...?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dani i Gia podniesli brewki patrzsc na starych.
Maria sie zawstydzila -Miguel, kogo ty wychowales?-zasmkala sie Maria i pofala reke Miguelowi
Offline
- hmm jakos nie marzyłem.o dzieciach w zakonie... zapewne zazdroszczą nam, że jeszcze q takim wieku nan się chce...- powiedział rozbawiony i ofc, ze zaciągnął małżonkę na sex przed pracą, skoro Daniel się wybierał do firmy.
Javier się zaśmiał - nie wiem czemu nigdy nie wygluszyli pokoi.... Dani daje im godzinę, o ile serce im nie stanie... tatus w firmie bedzoe za jakieś 1.5 h.... rozerwij się zamiast marnować czas w tym krawaciku... poluzuj go, bo się udusisz... Gia... wpadnij z anita i pizza wspomóc nam popołudniu przy tej ciężkiej harówie ze śrubkami... nie róbcie się na sztywniaków jął znajomi naszych wapniaków... oni maja ze sto lat!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia sie zasmiala -obiecuje, braciszku, ze jak nie ja, to pizza na pewno do ciebie dotrze. Moj malenki-zasmiala sie i wstala od stolu
Dani tez wstal -Ogarnij sie, bo stary nie zawsze bedzie przymykal oko na twojw wybryki-rzekl do brata i pojechal do pracy, bo ja lubil!
Gia wzruszyla raczkami i tez wyszla z domu zostawiajac braciszka
Offline
Javierek nic sobie nie robił z ich gadaniny. Poszedł po 2 aspirynki, a potem się pozbierał i pojechal w miasto, żeby nie słyszeć jak matka chwali ojca w czasie bzykanka.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia wrocila do domku po cichutku. Natknela sie na Daniego z filizanka kwy i szlafroku -Siostra, wygladasz nieciekawie…tak sie koncza balety z Javierem…
Sciagnela buty i sie usmiechnela -Ide spac, bo ledwo zyje.
Offline
Javier byl niewinny!!! Nie miał pojęcia o niczym lol Dani w szlafroku hmmm ?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia poszla spac do siebie bo byla mega zmeczona. Daniel sie zasmial z niej. Ogarnal sie i pojechal do rpacy. Gia pospala pare godzin i poszla sie wykapac. Ubrala sie, ogarnela i zeszla na sniadanko i duzoo soku z wyciskanych owockow
Offline
Miała szczęście, bo tatuś tez był w pracy, a javierek dopiero wracał do domu i ja zaczepił przy śniadaniu - I jak? Zaliczyłaś tego wlocha?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia sie zasmiala -Tylko pospalam chwile w jego lozku. Nie jestem taka latwa, braciszku. Soczku?-zapytala go bo miala sporo zeby nadrobic witaminki w organizmie -Ten Massimo pewnie by mnie przelecial i baj baj. Nie zwraca za bardzo na mnie uwagi.
Offline
- no i co z tego? My faceci jesteśmy stworzeni do zapytania kwiatuszków a nie usychania przy jednym przez kolejne 30 lat.... nigdy nie przespałaś się z facetem i nie zniknęłaś z jego życia? Jezus jak ty mało wiesz o życiu.... nie zachowuj się jak Danie.. czekam na jego comjngnput, że jest gejem albo aseksualny... widziałaś jego asystenta? To dziwne, że nie sypia z laskami....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Daj mu spokoj. On sie stara. Przeciez mial dziewczyne. A ja nigdy nie przespalam sie tak z facetem…zeby zniknac.
Offline
- Gia.... nawet ojciec nie siedzi tyle w pracy.... wierzymy mi jak znajdą vi meza to będą szukać żony dla Daniela.... w sobotę impreza tutaj będzie przednia.... pamiętaj, aby powiedzieć "tak" kiecy zjawi się twój rycerz....- I napił die soku, bo go suszyło.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W zyciu. Nigdy sie na takie cos nie zgodze. Chce sie tak zakochac jak mama z tata. Zawsze uwielbialam na nich patrzec
Offline
- jeden przypadek na milion... poza tym ojciec jej pomógł, żeby się zakochała.... wiec uważaj, bo twoj rycerz może zrobić to samo i ani się obejrzysz a będziesz zakochana pp uszy...- roześmiał się i poszedł do siebie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia sie usmiechnela do siebie -Kocham cie braciszku!-krzyknela za nim. Jak zjadla to pojechala do swojej firemki
Wiadomość dodana po 1 h 24 s:
Wrocila do domku i myslala o Massimo, ale starala sie go wybic z glowy
Wiadomość dodana po 1 h 05 min 46 s:
Gia miala prezent dla ojca jak obiecala. Uszyla mu piekna koszule. Lezala w salonie i sluchala muzyki
Offline
Tatuś wrocil nie spodziewając się dzieciaków w domu- Maria! Możemy się zabawić za domem!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tatoooo! Gia jest!-odkrzyknela do ojca i sie slrzywila
Maria zeszla powoli i sie zasmiala -Miguel, cale zycie zero dyslrecji.
Offline
Lahahaha zdziwko miał - Gia, co ty robisz o tej porze w domu??- wzruszył ramionkami - dobrze, że czerwona sypialnia jest zamkneta na klucz, bo nasze dzieci juz dawno by uciekły na drugi koniec świata...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria przyszla i pocalowala Miguela -Mysle, ze musimy wyjechac gdzies na tydzien…bedzie spokoj-zasmiala sie
Gia sie podniosla -Mam kaca. Bylam na imprezie z Javierem wczoraj. Ale samochod juz mam sprawny.
Offline
- hmmm Marcelo wspominał coś o remoncie domu po dziadkach zanim Lucia się tam przeniesie... chcesz się pobawić w wiejskie życie? - zapytał ofc małżonki, nie córki haha
- Gia skarbie, imprezy z Javierem chyba nie są dobrym pomysłem z twoja glowa do alkoholu... cała matka... mam nadzieję, że nie dałaś się namówić na nic głupiego....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline