Nie jesteś zalogowany na forum.
to będę fajna i będzie to Mikie, który wstał rano i się pozbierał z głodu na dół, ofc ubrał się wcześniej haha - Cześć.. co tam?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jest ok. Javier spi tutaj, a reszta nakarmiona. Dani tylko powtarza, ze jest grzeczny i dostanieprezent od mikolaja. -rzekla Sofia a maria sie obrocila na drugi boczek
Offline
- To już zależy od Mikołaja... ale jakbyś mogła wcześniej ich dziś odebrać to zabiorę ich na zakupy choinki i marudy się pozbędę w gąszcz choinek, ale cichosza Marii...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Ok, a cos nabroil? -zapytala jeszcze
Offline
- Może Ci opowie po drodze do przedszkola - powiedział zacieszony - Bawcie się dobrze...- i robił sobie kawkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No tosobie pogadamy Dani -powiedzialaSofia i pojechala znimi do przedszkola. A Javier spal ladnie w przenosnym lozku.
Maria sie przebudzila wkoncu i przeciagnela -Ale dobrze...
Offline
- Będziesz jedynym królewiczem - powiedział do śpiącego javiego jak pomyslal o zagubieniu daniego hahahah Popijał kawkę zadowolony z życia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria poszla sie wykapac. Ubrala potem szlafroczek i zeszla na dol. -O dzien dobry...chyba ci dobrze z ta kawką.
Offline
- Hmm chcesz ją wymienić na coś innego?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na mnie?? -zacieszyla sie, ale najpierw zajrzala do Javiego -Smacznie spi, ale juzniedlugo, ale bez reszty taka cisza.
Offline
- Nie narzekam na tą ciszę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja tez -usmiechnela sie i pocalowala go w usta -Jadles cos? Mam zamiar zrobic tosty.
Offline
- Jeszcze nie, więc skorzystam z twojej propozycji...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz robie -usmiechnela sie i zrobila im dobre sniadanko.Podalado stolu. Sobie tez zrobila kawke.
Offline
- Hmm jakie mamy plany na dziś? Póki Gia i maruda nie wrócą?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Idziemy z Javierem na spacer do parku?
Offline
- Jestem za, może wpadniemy nawet na kawę do Teresy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No i super. Mam ochote na dobra karpatke.
Offline
- Ah miał być czas z najmłodszym synem, a tu już kombinowanie na wiecej - powiedział smiejac się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -No bedzie przeciez. Caly czas bedzie z nami. Trzech Miguelu w domu miec-zlapala sie zs glowke i zasmiala
Offline
- Jak to trzech? - zapytał zerkając na nią - Jeszcze chyba śpisz, mała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ty, Javier i Dani -zasmiala sie
Offline
- Boże, nie porównuj tej marudy do mnie... W życiu nie byłem taką marudą jak on!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ok...-powiedziala i wziela telefon i dzownila do babci hahaha
Offline
ale której? Jak dzwoniła to Mikie zajął się śniadaniem, skoro mieli wychodzić zaraz po
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline