Nie jesteś zalogowany na forum.
- Ahh boisz się, ze zabawa cię ominie, więc wymiękasz? - zapytał śmiejąc się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobrze wiesz, ze niczego sie nie boje-wystawila mu jezyk i zamowila pizze
Offline
- Hmm.... Chyba jednak pare rzeczy by się znalazło, żebyś się bała...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobra cicho, bo odwolam-zasmiala sie -Ide poloZyc Gie.
Offline
- OK, ja wyślę Daniego na podwórko z Panterą i możemy się bawić.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Odbierzesz pizze, zboczencu. Niedlugo zejde na dol-usmiechnela sie i poszla z Gia, a Dani z Miguelem do salonu. A jak usiedli bo moze chcial go wygonicnzaraz to Dani mu wchodzil na leb
Offline
mikie też się tak wygoli ahhaha
- WIem, że mnie uwielbiasz, ale nie pchaj się tak... Usiądź grzecznie obok i czekamy na pizzę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahahah to tylko cuarentene mood hah
-pizzaaa! Sii!!-zacieszyl sie i mocniej go objal za szyje
Offline
o od razu -10 lat hahah
to już go olał, skoro nie podziałała pizza haha - ale chyba nie zasłużyłeś, więc nie wiem czy jest się z czego cieszyć jak ja będę jadł z mamą, a ty będziesz patrzył.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-ciemu? Pani powiedziala, ze bylo szystko dobrze!-powiedzisl mu do ucha. Maria zeszla na dol bo Gia spala juz w wozku. Tylko musisla ja spokojnie ulozyc. -Ohh s wy co? Co to za usciski?
Offline
- Daniel się nudzi, jutro spędzi cały dzień w przedszkolu to mu minie...- powiedzial zacieszony- Będzie pierwszy w przedszkolu i ostatni wyjdzie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tata zartuje-powiedziala od razu siadajac obok nich. To Dani znazl z Miguela i poszedl biegac za psem, a zadzwonil dWonek i byl to pizzerman
Offline
mikie się zaśmiał- Wcale nie żartowałem...- powiedział i poszedł po pizzę, skoro nikogo nie ruszył dzwonek ahahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria rozlozyla szlaneczki na cole i czekala. Nie wolala Daniela bo juz jadl obiad to nie chciala mu dswax smieciowego zarcia haha
Offline
a on przecież tylko na to czekał hahaha Mikie wrócił i się nawet zdziwił, ze go nie ma - A Dani gdzie? Język mu uciekał do tyłka na myśl o pizzy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Powiedziales mu o pizzy?-jeknela -To teraz trzeba go zawolac.
Offline
Zaśmiał się- A to jakaś tajemnica miała być?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie, ale muslalam, zeby nie jadl za czesto pizzy-zasmiala sie -Ale juz teudno. Daniiiiii!!!!-zawolala go i szybko przylecial
Offline
roześmiał się- Najedz się synu, bo to ostatnia pizza w tym domu... Będziesz tęsknił?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ostatnia-zasmial sie i Maria mu przytaknela -Ma racje.
Offline
Popatrzył na Marię- Przecież sama mówiłaś, że nie będzie jedzenia śmieci...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Aleee dla dzieciiii-zasmiala sie
Offline
ta sala samobójców to ładny zjeb hahahaha
Mikie się zaśmial. - Jak wszyscy to wszyscy, jesteś gotowa?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Hmmm wiec wszyscy! Bedziemy jesc pizze zawsze.
Offline
zaśmiał się i ją dźgnął w bok- Nieee... wszyscy przestajemy jeść pizzę!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline